głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika twojnazawsze

Czuję   że umieram z samotności   z miłości   z rozpaczy   z nienawiści   ze wszystkiego   co może mi zaoferować ten świat .

kinia-96 dodano: 2 luty 2013

Czuję , że umieram z samotności , z miłości , z rozpaczy , z nienawiści - ze wszystkiego , co może mi zaoferować ten świat .

Czasami ludzie muszą wypłakać wszystkie łzy   by zrobić miejsce dla samego uśmiechu .

kinia-96 dodano: 2 luty 2013

Czasami ludzie muszą wypłakać wszystkie łzy , by zrobić miejsce dla samego uśmiechu .

Bo gdybym słuchała ludzi  gdybym wierzyła ich dobrym intencjom i radom  teraz pewnie dawno spałabym zagrzebana w kołdrze. Gdybym faktycznie zastosowała się do tego idealnego obrazu postępowania  ustalonego sposobu na życie  obudziłabym się dopiero nad ranem  zjadła śniadanie  obejrzała film czy cokolwiek. Nie byłoby picia  zarywania nocy i demoralizacji pod innymi postaciami. I zapewne  gdzieś z tym obrazem  uznałabym życie za proste. Bo stosujesz się do zasad i oczekujesz szczęścia  ale ni chuja  jeśli chodzi o rzeczywistość. Kopnie Cię w dupę  podłoży setki kłód pod nogi  ale masz gdzieś ten rap w głośnikach i masz ludzi na których możesz liczyć zawsze.

definicjamiloscii dodano: 2 luty 2013

Bo gdybym słuchała ludzi, gdybym wierzyła ich dobrym intencjom i radom, teraz pewnie dawno spałabym zagrzebana w kołdrze. Gdybym faktycznie zastosowała się do tego idealnego obrazu postępowania, ustalonego sposobu na życie, obudziłabym się dopiero nad ranem, zjadła śniadanie, obejrzała film czy cokolwiek. Nie byłoby picia, zarywania nocy i demoralizacji pod innymi postaciami. I zapewne, gdzieś z tym obrazem, uznałabym życie za proste. Bo stosujesz się do zasad i oczekujesz szczęścia, ale ni chuja, jeśli chodzi o rzeczywistość. Kopnie Cię w dupę, podłoży setki kłód pod nogi, ale masz gdzieś ten rap w głośnikach i masz ludzi na których możesz liczyć zawsze.

Teraz patrz na tamtą dziewczynę   tą z fotografii  w kucyku z tyłu głowy  nieśmiałym uśmiechem i świadectwem z czerwonym paskiem w ręku. Tą  która pojawiała się w Twoim życiu w zestawieniu z zakładami  którą rozkochałeś w sobie i zrobiłeś wszystko  by nie potrafiła być z Tobą  by ją to zabijało. Patrz. To ta sama  która teraz pewnie przechyla butelkę z winem  a potem  dając Ci ogromnego buziaka  podgryza Twoje wargi. Zapełniła Ci życie  ziomek.

definicjamiloscii dodano: 1 luty 2013

Teraz patrz na tamtą dziewczynę - tą z fotografii, w kucyku z tyłu głowy, nieśmiałym uśmiechem i świadectwem z czerwonym paskiem w ręku. Tą, która pojawiała się w Twoim życiu w zestawieniu z zakładami, którą rozkochałeś w sobie i zrobiłeś wszystko, by nie potrafiła być z Tobą, by ją to zabijało. Patrz. To ta sama, która teraz pewnie przechyla butelkę z winem, a potem, dając Ci ogromnego buziaka, podgryza Twoje wargi. Zapełniła Ci życie, ziomek.

Zawsze mogłeś znikać na dzień  dwa  tydzień  miesiąc. Mogło Ciebie nie być przy mnie nawet kilka  pieprzonych miesięcy  kiedy traciłeś wszelaką łączność z rzeczywistością. Kontakt równy zero  żadnych wieści  żadnych wiadomości  nie mówiąc o jakiejkolwiek bliskości z Twojej strony. Kolejne dziesiątki dni  kiedy nie wiedziałam nic  skończywszy na tym  czy w ogóle żyjesz. Ale wracałeś. Zawsze podświadomie wiedziałeś  gdzie wrócić  gdzie jestem ja  nawet jeśli próbowałam tę paranoję przerwać  uciec  zniknąć  licząc na Ciebie   że zapomnisz lub odpuścisz  cokolwiek. Wracałeś. I były łzy  cholera  zawsze były łzy  to taka wizytówka tych naszych spotkań. Powrotów. W tych łzach lądowaliśmy w łóżku na kolejne tygodnie. Z winem. Na pożegnanie. Kolejne  nie mam pojęcia które. Przestałam liczyć  rachuba upadła szybciej niż przy czystej.

definicjamiloscii dodano: 1 luty 2013

Zawsze mogłeś znikać na dzień, dwa, tydzień, miesiąc. Mogło Ciebie nie być przy mnie nawet kilka, pieprzonych miesięcy, kiedy traciłeś wszelaką łączność z rzeczywistością. Kontakt równy zero, żadnych wieści, żadnych wiadomości, nie mówiąc o jakiejkolwiek bliskości z Twojej strony. Kolejne dziesiątki dni, kiedy nie wiedziałam nic, skończywszy na tym, czy w ogóle żyjesz. Ale wracałeś. Zawsze podświadomie wiedziałeś, gdzie wrócić, gdzie jestem ja, nawet jeśli próbowałam tę paranoję przerwać, uciec, zniknąć, licząc na Ciebie - że zapomnisz lub odpuścisz, cokolwiek. Wracałeś. I były łzy, cholera, zawsze były łzy, to taka wizytówka tych naszych spotkań. Powrotów. W tych łzach lądowaliśmy w łóżku na kolejne tygodnie. Z winem. Na pożegnanie. Kolejne, nie mam pojęcia które. Przestałam liczyć, rachuba upadła szybciej niż przy czystej.

Najpierw byłeś moim pięknym snem . Potem byłeś moją rzeczywistością   której nie chciałam stracić . Teraz jesteś już tylko wspomnieniem za   którym strasznie tęsknie .

kinia-96 dodano: 31 stycznia 2013

Najpierw byłeś moim pięknym snem . Potem byłeś moją rzeczywistością , której nie chciałam stracić . Teraz jesteś już tylko wspomnieniem za , którym strasznie tęsknie .

Życzę Ci   żebyś zdechł .   Onar

kinia-96 dodano: 30 stycznia 2013

Życzę Ci , żebyś zdechł . / Onar

może podpisz    teksty kinia-96 dodał komentarz: może podpisz ;) do wpisu 30 stycznia 2013
Nie zmieniaj się dla drugiej osoby . Kiedy ona odejdzie   nie będziesz miał jej ani siebie .

kinia-96 dodano: 30 stycznia 2013

Nie zmieniaj się dla drugiej osoby . Kiedy ona odejdzie , nie będziesz miał jej ani siebie .

Nieważna jest odległość   jeśli chce się pocieszyć przyjaciółkę . Nieważne jest jak wielką idiotkę z siebie zrobię   jeśli ona chociaż na sekundę się uśmiechnie . Nieważne   że następnego dnia budzę się z ogromnym bólem szyi . Nic nie jest ważne   jeśli mam do wyboru jej łzy czy zrobienie z siebie totalnej debilki . Zawsze wybiorę tą drugą opcję . To się nazywa przyjaźń   mimo kilometrów   które nas dzielą .   kinia 96

kinia-96 dodano: 30 stycznia 2013

Nieważna jest odległość , jeśli chce się pocieszyć przyjaciółkę . Nieważne jest jak wielką idiotkę z siebie zrobię , jeśli ona chociaż na sekundę się uśmiechnie . Nieważne , że następnego dnia budzę się z ogromnym bólem szyi . Nic nie jest ważne , jeśli mam do wyboru jej łzy czy zrobienie z siebie totalnej debilki . Zawsze wybiorę tą drugą opcję . To się nazywa przyjaźń , mimo kilometrów , które nas dzielą . / kinia-96

http:  www.youtube.com watch?v=bmaEcZNyulM zapraszam do odsłuchu!

definicjamiloscii dodano: 30 stycznia 2013

Pobiegłam za nim  mimo że obiecałam sobie  że dość tego starania się o coś  co umarło już dawno. Złapałam go za nadgarstek i ostatnimi siłami powiedziałam 'nie odchodź' z tą pierdoloną nadzieją  że to coś zmieni. Spojrzał na mnie i zaśmiał się  śmiał mi się prosto w twarz. Po moim policzku spłynęły kolejny łzy. Nie tak miało być  nie tak. Mieliśmy być razem szczęśliwi na wieki. Obiecywał  przysięgał  a ja głupia mu ufałam. Puściłam jego nadgarstek i szepnęłam 'a więc koniec  dobrze  odchodzę'. Uśmiechnęłam się ocierając łzy  odwróciłam się na pięcie i poszłam w swoją stronę. Przecież nie będę wiecznie za nim biegać tylko po to by znów mógł mnie zranić.   kinia 96

kinia-96 dodano: 29 stycznia 2013

Pobiegłam za nim, mimo że obiecałam sobie, że dość tego starania się o coś, co umarło już dawno. Złapałam go za nadgarstek i ostatnimi siłami powiedziałam 'nie odchodź' z tą pierdoloną nadzieją, że to coś zmieni. Spojrzał na mnie i zaśmiał się, śmiał mi się prosto w twarz. Po moim policzku spłynęły kolejny łzy. Nie tak miało być, nie tak. Mieliśmy być razem szczęśliwi na wieki. Obiecywał, przysięgał, a ja głupia mu ufałam. Puściłam jego nadgarstek i szepnęłam 'a więc koniec, dobrze, odchodzę'. Uśmiechnęłam się ocierając łzy, odwróciłam się na pięcie i poszłam w swoją stronę. Przecież nie będę wiecznie za nim biegać tylko po to by znów mógł mnie zranić. / kinia-96

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć