 |
|
Nie wiem, czy znacie to uczucie kiedy były chłopak, którego kocham nadal zapytał mnie dlaczego od naszego zerwania nie zgodziłam się na propozycję innego chłopaka, choć było ich kilkunastu. Odpowiedziałam zwykłe "nie wiem", choć serce pękało z myślą "bo oni nie byli Tobą". / newyorkmycity
|
|
|
|
Może uznacie mnie za wariatkę, ale tak kocham cholernie kocham mojego byłego i nie mogę wyrobić przez to uczucie. / newyorkmycity
|
|
|
|
Odpuszczam sobie z Tobą, bo chyba coraz puściej w moim sercu. Coraz bardziej robi się chłodniej w sercu. / newyorkmycity
|
|
|
|
Powoli już nie staram się myśleć tyle o Tobie, ale nie za bardzo mi to jeszcze wychodzi. Dojdę do wprawy, bez obaw. / newyorkmycity
|
|
|
|
Jeśli głupi ma zawsze szczęście, to ja jestem mega inteligentna. / newyorkmycity
|
|
|
|
Zrozum to w końcu, że jesteś dla mnie najważniejszy. Może tylko sprawiam takie wrażenie, że mnie nie obchodzisz. / newyorkmycity
|
|
|
 |
Od pewnego czasu szkołę odwiedzam jedynie po to żeby Cie zobaczyć.
|
|
|
|
Ciągle mówicie o tej miłości XXI wieku, że niby taka sztuczna, że ogranicza się do dwukropka i gwiazdki, sms'a od czasu do czasu. Gówno prawda. Te emoty są tylko przerywnikami, są takim przedsmakiem spotkania w parku, dotyku prawdziwej dłoni, oddechu na karku, czułych pocałunków. Są grą wstępną Waszej miłości.
|
|
|
|
Jeszcze raz chcę poczuć twoją ciepłą dłoń, którą zawsze zamykałeś w mojej. Jeszcze raz chcę usłyszeć od Ciebie, te dwa proste jak i zarezem wielkie słowa : Kocham Cię. Poczuć jak serce bije mi 2 razy szybciej, kiedy jestem blisko Ciebie. Jeszcze raz chcę, żebyś mnie przytulił mocno tak, jak mnie koszasz. Jeszcze raz chcę poszuć Twoje usta. Jeszcze raz chcę, przeżyć te piękne chwile z Tobą. Jeszcze raz... / newyorkmycity
|
|
|
|
I jestem gotowa nawet oddać czekoladę milki i butelkę jabłkowo-brzoskwiniowego tymbarka, za głębokie spojrzenie w Jego brązowe oczy. / newyorkmycity
|
|
|
|
|
moja miłość do Ciebie zmieniła wszystko. zmieniła mnie. już nie potrafię normalnie przejść obok Ciebie, nie potrafię nie uśmiechnąć się na dźwięk Twojego imienia. najgorsze jest to, że tak bardzo boję się ludzi. tego, że tak jak Ty mnie zranią. nie wspominam już nawet o chłopcach, których interesuję. bo po co? przecież i tak nawet nie dam im szansy, od razu odbieram im start. a wiesz czemu? bo choćby było ich stu, choćby były ich miliony, to i tak nie zapełnią tej pustki, która po Tobie została.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
