 |
spojrzał na Mnie i delikatnie chwycił za rękę. przymknął na chwilę powieki oznajmiając, że przewija sobie w głowie wspomnienia. zupełnie jak na jakiejś kasecie, czy płycie. cofa i przyspiesza. widzi Nas szczęśliwych i rozdrażnionych. stęsknionych, a czasem smutnych. po chwili mruknął pod nosem, że kocha Mnie, ale czasem nienawidzi. że pragnie, a mimo to ma dość. że chciałby być, ale musi odejść. że nie może zostać, bo czeka na Niego lepsza przyszłość. [ yezoo ]
|
|
 |
nie jesteśmy razem, choć zachowujemy się jak para, dla mnie to jest dziwne. ale wiesz co... ja chce żeby było tak jak jest, | umciaumciaa
|
|
 |
tamten czas zostawił na Mojej psychice ogromną bliznę. bolesną ranę, która do dzisiaj nie pozwala Mi spróbować od nowa. to przez nią nie potrafię z kimś innym na nowo zasmakować miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
" Z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie
Czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie."
|
|
 |
jak bardzo mogły różnić się Nasze serca w tym momencie życia, który ze sobą dzieliliśmy?
|
|
 |
nie wymagam dużo, po prostu Mnie nie krzywdź.
|
|
 |
Naiwny jesteś myśląc, że patrząc w górę powstrzymasz łzy przepełniające twoje oczy. / sztanka__lovuu
|
|
 |
Czego się boję? I nagle w głowie pojawiły mi się miliony myśli. Tak.. boję się tego, że kiedyś będę zwykłym szarym człowiekiem. Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym. Boje się, że nie będę umiała dawać radości osobą które kocham. Boję się życia. Boję się że ludzie nie będą mnie rozumieć. Że nie będę umiała cieszyć się z zachodów słońca, że zabije mnie codzienność szarych chodników i monotonia zwykłych ludzi. Że zostanę sama. / sztanka__lovuu
|
|
 |
a dziś śmiesz przyjeżdzać do Naszego mieszkania, i prosić o rozmowę? masz czelność spojrzeć mi w oczy i mówić 'kocham Cię, dziecko' ? jak bezczelnym trzeba być żeby po tym wszystkim prosić o wybaczenie? jak cholernym brakiem honoru trzeba się wykazać, by wpieprzyć się w moje układające się życie, i próbować rzekomą szczerością naprawić błędy z przeszłości, tato.
|
|
 |
Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk, wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz
|
|
 |
Tak okropnie trudne było uświadomienie sobie, że już nie wrócisz, że już mnie nie chcesz.
|
|
 |
może mówić czułe słówka, ale pamiętaj, że to palant.
|
|
|
|