 |
Miłość, przyznajmy, to wielka mistrzyni - potrafi zrobić z nas kogoś, kim nigdy nie byliśmy.
|
|
 |
Tak niewinnie zaczynam się w Tobie gubić, tak bardzo dramatycznie zaczynam się odnajdować.
|
|
 |
prawdziwa miłość jest, wtedy gdy nawet się nie domyślasz dlaczego w ogóle jest.
|
|
 |
a potem każdego dnia pij z filiżanki w której za każdym razem robiłaś mu ciepłe kakao, kiedy z oczami kokiel spaniela przychodził do Ciebie zmarznięty w środku zimy z prośbą o rozgrzanie. patrz na jego bluzę w szafie za każdym razem, kiedy szukasz jakiejś sekskiecki na kolejną imprezę, byleby zapomnieć. rano wstań skacowana, i do kawy zacznij sobie kroić świeże bułki na blacie, na którym jeszcze w zeszły wtorek namiętnie się kochaliście. i wiedź życie bez niego. spal bluzę, stłuc filiżankę i wymień meble w kuchni. ale serca i rozumu ani nie spalisz, ani nie stłuczesz, ani nie wymienisz.
|
|
 |
gładził moje włosy, pocałunkami ścierał łzy z moich policzków, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, nie przestraszył się zniszczonego makijażu, a co najważniejsze powtarzał, że mnie kocha, tak na zawsze, nad życie.
|
|
 |
Szanuj ją, bo jest jedną z tych, których nie może mieć każdy.
|
|
 |
Była, ale on jej nie potrzebował.
|
|
 |
Posłuchaj serce, musisz uciekać, bo jak się rozum dowie coś ty narobiło..
|
|
 |
Usiadła na ziemi i zaczęła zastanawiać się, kim dla niego jest..
|
|
 |
Jesteś moim dopełnieniem. Drugą rękawiczką butem do pary. Jesteś częścią mojego życia.
|
|
 |
Przysięgam, że już teraz skoczyłabym z tego cholernego dziesiątego piętra. Skoczyłabym, gdyby tylko ktoś mi obiecał, że zobaczę Twój wyraz twarzy i wrzący z Ciebie żal, kiedy dowiesz się o mojej śmierci.
|
|
 |
Po wieloletniej obserwacji doszłam do wniosku, że ludzie bez drugiej połówki nie są wcale mniej szczęśliwi.
|
|
|
|