 |
podobno mogłaś siedzieć ze mną i milczeć, być kiedy zajdzie taka potrzeba, nie odchodzić nigdy więcej.
|
|
 |
yhy, fałsz dookoła? norma. w reflektorach twojej sławy, giną ludzie, którzy byli jeszcze coś warci .
|
|
 |
bo choć jestem suką, to zasługuję na trochę szacunku od takiego typa jak TY .
|
|
 |
|
Kochałam poniedziałki. Z chęcią wstawałam do szkoły, bo wiedziałam że po lekcjach będziesz czekał na mnie w umówionym miejscu. Zawsze tak było.. szliśmy na polane, siadaliśmy na trawie, w ręku trzymałeś piwo a ja papierosa. Lubiłam wtulać sie w Ciebie, ciągle całując w usta. Mogłabym tak bez końca, strasznie mi sie podobałeś. Twoje niebieskie paczałki zakręciły mi w głowie a uśmiech jaki miałeś na twarzy zawsze mnie bawił. Byłeś ideałem ideała byłeś niesamowity, byłeś mój. i nadal jesteś.. ♥ ~schooki~
|
|
 |
nawet gdybyś nie wiadomo jak się stoczył i nie wiadomo jak źle mnie traktował, to ja i tak mam ten sam chory stosunek do ciebie .
|
|
 |
podziwiam cię . też chciałabym mieć tak wyjebane na osobę, którą kocham .
|
|
 |
mam nadzieję, że wciągając kolejną krechę myślisz sobie 'kurwa, ona naprawdę mogła mi pomóc' .
|
|
 |
i chcę znowu czuć się tak jak wtedy . czuć tą niewiedzę `kocha mnie czy nie ?` i po chwili usłyszeć szept twych ust ' kocham cię, mała, zawsze i na zawsze' .
|
|
 |
ty będziesz winny rozlewowi mojej krwi . to będzie krew na twoich dłoniach .
|
|
 |
gdzieś po drodze zgubiliśmy naszą miłość, gdzieś w twojej kokainie, gdzieś w twoim zatraceniu w uzależnieniu .
|
|
 |
leżąc razem w twoim łóżku potrafiliśmy wpatrywać się w siebie, kończąc tą ciszę słowami "kocham cię" .
|
|
 |
sypiając w twojej koszulce mam wszystko czego potrzebuj : twój zapach wymieszany z wspomnieniami. nie mogąc mieć ciebie, jest to dla mnie wszystko .
|
|
|
|