głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika tuskaffkaa

o kurwa  jakie dobre. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: o kurwa, jakie dobre. do wpisu 16 maja 2015
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości  czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwszą

rebelangel dodano: 10 maja 2015

i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwszą

kochamy wciąż za mało i stale za późno

rebelangel dodano: 10 maja 2015

kochamy wciąż za mało i stale za późno

Jestem zbyt nieszczęśliwa  żeby płakać   więc pragnę tylko zwinąć się w kłębek na łóżku i spać aż do jutrzejszego poranka.

rebelangel dodano: 19 kwietnia 2015

Jestem zbyt nieszczęśliwa, żeby płakać, więc pragnę tylko zwinąć się w kłębek na łóżku i spać aż do jutrzejszego poranka.

Napisałem długi list  zawarłem w nim całego siebie  na trzech kartkach zapisałem ponad 578 dni  milion smutków  setki niepewności i jedną miłość  dobierałem słowa ostrożnie  z namysłem  mimo tego potok słów płynął wprost na kartkę bez opamiętania. Pisałem o tym co miałem  co straciłem  co mogłem mieć i czego mi brakuje. Obwiniałem siebie za błędy  które sam popełniłem  obwiniałem siebie za słowa  które sam wypowiedziałem  karciłem za zbrodnie  które świadomie popełniłem. Płakałem nad własnym losem. Kończąc go  byłem pewny  że odpokutowałem wszystkie swe winy  że zapełniając kartki tymi słowami dostaję czystą kartkę od losu. I dostałem  z możliwością zapełnienia swego życia w lepszy sposób  paląc stare wspomnienia i zapisy w życiu. Dziś nie wiem czym to życie różni się od poprzedniego  kurwa nie wiem..

nie.bylbym.tu.soba dodano: 14 kwietnia 2015

Napisałem długi list, zawarłem w nim całego siebie, na trzech kartkach zapisałem ponad 578 dni, milion smutków, setki niepewności i jedną miłość, dobierałem słowa ostrożnie, z namysłem, mimo tego potok słów płynął wprost na kartkę bez opamiętania. Pisałem o tym co miałem, co straciłem, co mogłem mieć i czego mi brakuje. Obwiniałem siebie za błędy, które sam popełniłem, obwiniałem siebie za słowa, które sam wypowiedziałem, karciłem za zbrodnie, które świadomie popełniłem. Płakałem nad własnym losem. Kończąc go, byłem pewny, że odpokutowałem wszystkie swe winy, że zapełniając kartki tymi słowami dostaję czystą kartkę od losu. I dostałem, z możliwością zapełnienia swego życia w lepszy sposób, paląc stare wspomnienia i zapisy w życiu. Dziś nie wiem czym to życie różni się od poprzedniego, kurwa nie wiem..

Jestem  to chyba nie za dobrze.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 14 kwietnia 2015

Jestem, to chyba nie za dobrze.

Kurwa mać  potrzebuję  tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli  bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać  a w takiej chwili jak ta  tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał  nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć  ale na tym etapie  w tym momencie  każdy kogo znam  boli  w taki czy inny sposób  mniej lub bardziej  przez słowa  zachowania  sytuacje  wiem  że to niedorzeczne  te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby  ja wiem  rozumiem  jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie  ale boże kurwa  potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś  kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi  ale pewnie o to  o to najbardziej  potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa  chcę już wszystko zrobić jak należy  jasne  no pięknie  chyba już całkiem mi odjebało.

niecalkiemludzka dodano: 31 marca 2015

Kurwa mać, potrzebuję, tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli, bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać, a w takiej chwili jak ta, tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał; nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć, ale na tym etapie, w tym momencie, każdy kogo znam, boli, w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej, przez słowa, zachowania, sytuacje, wiem, że to niedorzeczne, te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby, ja wiem, rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie, ale boże kurwa, potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś, kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi, ale pewnie o to, o to najbardziej, potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa, chcę już wszystko zrobić jak należy, jasne, no pięknie, chyba już całkiem mi odjebało.

Ile lat mam  żeby decydować o sobie? może Ty masz więcej? daj podpowiedź.

paramorelove dodano: 20 marca 2015

Ile lat mam, żeby decydować o sobie? może Ty masz więcej? daj podpowiedź.

Powiedziałam  że może odejść. Nigdy nie obiecywałam  że będę czekać.

paramorelove dodano: 2 marca 2015

Powiedziałam, że może odejść. Nigdy nie obiecywałam, że będę czekać.

 Oddałbym życie za Twoje zdrowie  zdarłbym pięści na czyjejś mordzie Tato  gdyby coś wam się stało   przysięgam że z winnym szedłbym na całość.

paramorelove dodano: 27 luty 2015

"Oddałbym życie za Twoje zdrowie, zdarłbym pięści na czyjejś mordzie Tato, gdyby coś wam się stało - przysięgam że z winnym szedłbym na całość."

Powoli zaczynam rozumieć czym było to przyzwyczajenie. Było świadomością  że ma się do kogo wracać  że gdy w domu rozpęta się burza jest inne miejsce do którego można pójść. Miałam świadomość  że ktoś czeka na wiadomość ode mnie  ale oprócz przyzwyczajenie psychicznego komfortu było także to fizyczne  które o wiele ciężej jest mi zastąpić teraz. Leżę w łóżku i nie mam do kogo się przytulić a to było jednym z ulubionych zajęć  nie mam kogoś kogo mogę całować w każdej chwili. Przyzwyczajenie  poniekąd uzależnienie  ale nie miłość. Gdybym kochała nie zakochałabym się w tym czasie dwa razy w kimś innym  gdybym kochała nie miałabym w dupie tego czy płakałaś gdy wychodziłam  gdybym kochała inaczej spędzałabym imprezy. Nawet gdy koniec był już na miejscu  wystarczał on w pobliżu bym momentalnie zapominała  że parę godzin temu płakałam. Z uzależnień wychodzi się ciężko  bo jest mi bez Ciebie ciężko  ale bez fajek także bywa mi trudno.

improwizacyjna dodano: 20 stycznia 2015

Powoli zaczynam rozumieć czym było to przyzwyczajenie. Było świadomością, że ma się do kogo wracać, że gdy w domu rozpęta się burza jest inne miejsce do którego można pójść. Miałam świadomość, że ktoś czeka na wiadomość ode mnie, ale oprócz przyzwyczajenie psychicznego komfortu było także to fizyczne, które o wiele ciężej jest mi zastąpić teraz. Leżę w łóżku i nie mam do kogo się przytulić a to było jednym z ulubionych zajęć, nie mam kogoś kogo mogę całować w każdej chwili. Przyzwyczajenie, poniekąd uzależnienie, ale nie miłość. Gdybym kochała nie zakochałabym się w tym czasie dwa razy w kimś innym, gdybym kochała nie miałabym w dupie tego czy płakałaś gdy wychodziłam, gdybym kochała inaczej spędzałabym imprezy. Nawet gdy koniec był już na miejscu, wystarczał on w pobliżu bym momentalnie zapominała, że parę godzin temu płakałam. Z uzależnień wychodzi się ciężko, bo jest mi bez Ciebie ciężko, ale bez fajek także bywa mi trudno.

http:  niecalkiemludzka.blogspot.com 2015 01 chyba po prostu napisze ksiazke.html

niecalkiemludzka dodano: 20 stycznia 2015

http://niecalkiemludzka.blogspot.com/2015/01/chyba-po-prostu-napisze-ksiazke.html

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć