 |
|
Tak naprawdę nie wiem co czuje. Codziennie bije się z myślami i zaprzeczam samej sobie , że jest dobrze chociaż wszystko się pieprzy . Nie potrafię nawet określić o co dokładnie chodzi, zbyt łatwo się wkurzam o zupełne błahostki lub nawet bez powodu. To jest prawdziwy burdel który ciężko będzie ogarnąć.
|
|
 |
|
No bo zastanów się,mała,kto dzisiaj lubi zapach swojego życia?/haust
|
|
 |
|
Nigdy nie jest dobrze. A wiesz co jest najzabawniejsze? Ze w szkole wystarczy kilka razy się uśmiechnąć i wszyscy myślą, ze jest ok, egoiści, jebani egoiści.
|
|
 |
|
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się kurwa jakoś ułoży.
|
|
 |
|
Nie umiem pisać wierszy, nigdy nie umiałam. Pisałam co czułam, ale niekoniecznie czuć to chciałam. Pomagało mi to ubrać w słowa swe uczucia. Czasem pomagało wyzbyć się pustki poczucia. Nadal piszę, gdy czuję, że tego właśnie potrzebuje. Nie jest to poezja, ani nawet coś w podobie To tylko miliony emocji, bólu i łez w każdym napisanym słowie. Nie traktuj tego serio, nie traktuj jak pamiętnik. To tylko terapia, w której prowadzę swój nudny dziennik. / forbidden_love
|
|
 |
|
Na początku był ból. Ogromny, niewyobrażalny ból. Łzy, popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek królujących na mojej liście najczęściej odtwarzanych. Później złość. Złość na niego, na to jak się zachował i że wszystko zniszczył. Odizolowanie się od świata i wymazanie z pamięci wszystkiego, co dotyczyło i przypominało jego. Teraz? Walczę z szybkością bicia mojego serca, gdy staje się dostępny. I tylko walczę ze wspomnieniami, których jest za dużo.
|
|
 |
|
Czasem czuję chłód, aż przeszywa mi serce. Czuje go coraz częściej, coraz częściej nie wierzę w szczęście.
|
|
 |
|
I wszyscy powtarzają " takie jest życie " zapominając o tym , że życie jest takie , jakie sobie sami zbudujemy .
|
|
 |
|
Utkwiłam w tym chorym bałaganie emocji, uczuć, starych ran. Znów się zagubiłam wewnętrznie, znów straciłam kontrolę nad samą sobą.. Nie potrafię być taka, jak byłam dotychczas, nie potrafię mówić o sobie, śmiać się i cieszyć szczęściem, którego tak naprawdę nie mam. Bo wciąż coś we mnie uderza. Szczególnie wieczorami, kiedy zostaję sama, kiedy zamykam drzwi od swojego pokoju. Wtedy właśnie coś pęka w mojej psychice, pęka moje serce, a dusza łamie się na kawałeczki. Uciekam wtedy, nie pozwalam nikomu dotrzeć do mojego wnętrza. Nie dopuszczam przyjaciółki do siebie. Udaję, że nie istnieję. Bo nie czuję, abym istniała. Nie czuję, że żyję. Zagryzam jedynie coraz mocniej zęby i pozwalam swobodnie spływać słonym kroplom łez po moich policzkach. Nie hamuję ich, nie hamuję siebie. Wiem, że kiedyś to minie. Tylko jeszcze nie teraz, nie w tej chwili. To nie ten moment, kiedy moje życie może wrócić do pełnej równowagi.
|
|
 |
|
Co z tego, że byliśmy, skoro teraz nas nie ma? Życie nauczyło mnie, że nie należy roztrząsać tego co nie trwa. No byłeś epizodem, nawet całkiem fajnym, ale tylko epizodem. Nikt nie pociągnął tego wątku, więc z łaski swojej, skończ się wpierdalać w moje życie./esperer
|
|
 |
|
"Mijam ludzi, na ich twarzach tylko smutek, i nie chce być jednym z tych, co prócz wódki mają już wszystko w dupie."
|
|
 |
|
"Każdy ma chwilę, że by to wszystko jebnął i patrzył w lustro jak łzy mu ciekną."
|
|
|
|