 |
Mam dla Ciebie zadanie. Zastanów się nad tym jak mnie traktujesz i wróć dopiero jak nauczysz się kochać.
|
|
 |
-kochasz mnie jeszcze.? - nie wiem. - to się kurwa dowiedz.!
|
|
 |
u mnie wszystko ok, nie jestem zazdrosna, mam na Ciebie wyjebane,
jasne! możemy zostać przyjaciółmi, nie jestem zła. moje 5 kłamstw kiedy z nim pisze.
|
|
 |
nie jest chłopakiem ktorego jarają spodniczki mini , motory ,
szybkie samochody czy inne rzeczy tego typu . jest chłopakiem dla ktorego miłosc jest
rzeczą najważniejszą i chociaż nie jest idealny kocham jego popierdolony sposob bycia.
|
|
 |
przyszła jesień, następnie nadejdzie zima, wiosna, lato. Minie rok, dwa lata, dziesięć. Zapomnimy
|
|
 |
najbardziej zaintrygowały mnie jego oczy. pełne tajemnicy i uczuć. ale teraz już wiem,
że to gówno prawda. w środku jest zimnym, piep*rzonym draniem
|
|
 |
Czemu na zauroczenie nie ma lekarstwa?! Ilekroć chcę zapomnieć... To wraca. Jego uśmiech, roziskrzone oczy i dotyk ciepłych ust.
Czemu nie można od tak wymazać tych wspomnien z pamięci..?!
|
|
 |
każdy czasem siedząc w za dużym swetrze z kieliszkiem wina na parapecie i beznadziejnym filmem w telewizji zadaje sobie pytanie: 'gdzie sie podziało moje życie?
|
|
 |
uśmiechał się w rozbrajający sposób, który stał się jego 'znakiem firmowym' i jednocześnie wyzwaniem dla wrogów
|
|
 |
dla miłości nie jest ważne, aby ludzie do siebie pasowali, ale by byli razem szczęśliwi.
|
|
 |
prawdziwy mężczyzna to nie ten, który kochał milion kobiet a ten który kocha tą jedną na milion sposobów
|
|
 |
chciała, żeby wszystko potoczyło się po jej myśli, ale wiedziała że nie do końca będzie tak jak chciała.
Wiedziała że On nigdy nie będzie jej ..
wiedziała że ich miłość nie ma szans na istnienie.
Ale ona się nie poddawała. Z każdym dniem kochała Go mocniej i wiedziała że jest dla niej ważny.
Najbardziej na świecie pragnęła tego by dowiedzieć się co On do niej czuje. W pewnym momencie
chciała powiedzieć Mu prawdę, ale zrozumiała że jeśli to zrobi to może Go już więcej nie
zobaczyć. Wolała nie ryzykować i czekać .. Miała tą cholerną nadzieje, wielką nadzieje.
I wiedziała że ta nadzieja będzie w niej już zawsze. Nie potrafiła o Nim zapomnieć.
Był dla niej kimś ważnym, naprawdę ważnym. Nigdy nie czuła takiego ciepła w sobie gdy dotknęli
się wzrokiem. Gdy tylko Go widziała, motylki w brzuchu latały w niej jak opętane. Wtedy poczuła
że naprawdę Go kocha i nigdy nie przestanie
|
|
|
|