| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasami irytują mnie teksty "najlepszy przyjaciel zawsze wysłucha wszystkich twoich żalów, możesz zadzwonić o trzeciej w nocy... bla, bla, bla". z mojego doświadczenia wynika, że najlepsi przyjaciele to ci, którzy rozumieją, że jesteś totalnie zamknięta w sobie i nie umiesz się zwierzyć nawet im. nie wymagają tego od ciebie. a z drugiej strony, kiedy już zdecydujesz się otworzyć, masz całkowitą pewność i zaufanie, że powierzasz siebie w najlepsze ręce. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przecież nikt nie powiedział, że nie możesz z nią rozmawiać czy flirtować. nikt też nie powiedział, że nie możesz mieć mnie w dupie. i skarbie, nikt nie powiedział, że ja muszę to wszystko znosić. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | świeczki na torcie, spadająca gwiazda, czterolistna koniczyna, te same cyfry w godzinie, rzęsa na policzku. i zawsze to samo życzenie, bo może akurat się spełni. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | teraz, kiedy odszedłeś w końcu zaznałam wolności. jedyny problem polega na tym, że ja nie chcę być wolna. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | noszę w sobie niesamowity bałagan. w głowie, w sercu, w życiu. i znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wypij ostatni kieliszek wódki, zamknij oczy i pomyśl, że kiedyś i tobie uda się w miłości. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | z nieznanych przyczyn dzisiaj nic się nie liczy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdybym mogła ci jeszcze raz spojrzeć w oczy, spojrzałabym tak, że już byś nie odszedł. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | cofam się pamięcią do chwili, kiedy się to zaczęło, ponieważ wspomnienia to jedyne, co mi pozostało. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | niech ktoś wreszcie zamknie drzwi i wybudzi mnie z letargu, proszę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | boimy się miłości, boimy się, że ktoś nas ponownie zrani i jednocześnie chcemy jej, chcemy czuć bliskość drugiej osoby. spróbuj. zaryzykuj, a przekonasz się czy warto - tylko pamiętaj, gdy masz miękkie serce to miej twardą dupę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | był jednym z tego grona facetów, którzy dają nadzieję na wieczne bycie razem, a przy najbliższej okazji ją odbierają, by za chwilę odejść i poszukać kolejnej naiwnej, takiej jak ja. |  |  |  |