 |
mam tyle pytań, wierzę, że kiedyś na nie odpowiesz
|
|
 |
Chce się odciąć i nie myśleć
|
|
 |
nie wiem, jak mogę Ci pomoc, czuję się bezsilna
|
|
 |
we mnie zginęła nadzieja, że będzie łatwiej
|
|
 |
paliliśmy jointy i kochaliśmy się na kanapie
|
|
 |
I znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
Dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłeś i teraz znaczenia nie ma, kurwa, nie ma dziś.
|
|
 |
Po co mam ściemniać, jak zawsze? Rozumiesz? Bo ja wciąż chyba nie, najwyraźniej w kurwe.
|
|
 |
z tobą za rękę przed siebie w nieznane będę szła.
|
|
 |
słoneczko zakończ ten wieczny za szczęściem pościg, tutaj miłość jest życiem, śmiercią brak miłości.
|
|
 |
były listy, były wiersze, były sny
teraz jesteś, jesteś, jesteś, tylko Ty
|
|
 |
byłoby miło, gdyby kilka rzeczy już się nie powtórzyło
|
|
|
|