 |
upływający czas wszystko zniszczył
|
|
 |
przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić
|
|
 |
różne bodźce zmuszają nas do zmiany
|
|
 |
A jak będziesz chciał zobaczyć, jak wygląda moje szczęście, spójrz w lustro.
|
|
 |
A cała prawda o nas zapisana w gwiazdach.
|
|
 |
Którejś nocy, nie spodziewając się, spojrzysz w gwieździste niebo i lekko zatęsknisz za mną. Poczujesz, że czegoś Ci brakuje, że jednak coś do mnie czujesz.
|
|
 |
Majk w dłoniach dymi, słowa zamieniamy w czyny.
|
|
 |
Czasem daję ludziom opcję bycia cholernie blisko. Jeżeli jesteś jednym z nich, nie spieprz tego.
|
|
 |
Chcę żyć, ale nie dla kogoś takiego, jak Ty.
|
|
 |
Moje serce zabiło mocno na Twój widok. Ono już wtedy wiedziało, że popełnię największy i niewybaczalny błąd-zakocham się w Tobie.
|
|
 |
Chodź, proszę. Zaciśnij na moich rozdygotanych dłoniach swoje, weź mnie bez słowa w ramiona i kołysz, póki nie zamknę wystraszonych oczu, zaszklonych łzami. Szepcz coś, chociażby o tym, co jadłeś na śniadanie, czy o ślubie dalekiej ciotki. BĄDŹ.
|
|
 |
Proszę wybaczyć,
ze brak mi sił o ciebie walczyć.
|
|
|
|