 |
|
może nie dorosłam do tego żeby czuć jego dotyk, albo poznałam go jak byłam zbyt młoda
|
|
 |
|
kochasz na zawsze, nagle obraz traci ostrość i choćbyś chciał, czasu nie da się cofnąć
|
|
 |
|
gdybyś zapytał mnie czy oddam komuś siebie, to powiedziałabym nie, bo przecież w miłość nie wierze
|
|
 |
|
wierzę, że można mnie pokochać taką, która, choć kocha Ciebie, próbuje ścierpieć siebie samą
|
|
 |
|
nie chcę Cię znać, nie chcę Cię widzieć więcej, bo myślisz chujem, zamiast myśleć sercem
|
|
 |
|
boję się, że ta prawdziwa miłość jest tylko na filmach
|
|
 |
|
dziękuje, że mnie pokochałeś, ja sama siebie nienawidzę
|
|
 |
|
moje nudne imię, z Twoich ust, brzmi zupełnie inaczej
|
|
 |
|
boje się, że po prostu przestało mi zależeć.
|
|
 |
|
sam, często chce być sam, już czasem mnie to niszczy
|
|
 |
|
mam taki charakter, który czasem Ciebie krzywdzi i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny
|
|
 |
|
miłość w pewnym sensie, to akceptowanie wad
|
|
|
|