 |
Myślisz o mnie jeszcze?Czy odseparowałeś się całkowicie od łączącej nas niegdyś przeszłości?Może wrzuciłeś wszystkie nasze wspomnienia do niszczarki papieru i patrzyłeś jak rozszarpuje je na drobne kawałki,które już nigdy nie będą miały szansy scalenia się?Może chociaż Ty znalazłeś sposób by ta miłość przepadła.Jak igła w stogu siana czy kamień w wodzie. Miałeś zadatki na wynalazcę. Pewnie więc wynalazłeś sposób na pozbycie się kadrów z naszego wspólnego życia. Uwielbiałam Twoje szalone pomysły dotyczące skonstruowania pojemnika na nigdy nieubywające piwo i zmieniacza pogody.Jeśli jeszcze pamiętasz mnie tak przez mgłę to stwórz mi coś co scaliłoby moje serce. Odbuduj choć trochę tego co zburzyłeś z taką łatwością. Pokładam wciąż w Tobie ogromne nadzieje/hoyden
|
|
 |
Alkohol przesiąknął mnie całą na wskroś.Pachniałam jedynie nim.Perfumy ulotniły się gdzieś w eter. Kto powiedział,że muszę być przykładną uczennicą,wzorową córką i wspaniałym człowiekiem?Rodzice dmuchali i chuchali na mnie przez całe wychowywanie.Nie dawali mi się sparzyć i nauczyć czegoś na własnych błędach.Wiem,że robili tak bo po prostu mnie kochają i nie chcieli patrzeć jak tego okrutnego życia doświadcza ich córka.Nie mam im tego za złe.Ja pewnie będąc rodzicem też będę chciała uchronić swoje dziecko przed upadkiem.Ale zrywam dziś z wizerunkiem,na który mnie ukształtowali.Nie zatrzymam się już więcej by nakarmić głodnego,bezpańskiego psa,nie oddam reszty drobnych bezdomnemu i nie będę mówiła ludziom rzeczy,które pokrzepią ich podłe samopoczucie..Bezwarunkowej miłości i pomocy też nie będę ludziom nieść. Dziś chcę złamać jeszcze jedno męskie serce. I z satysfakcją usłyszeć ten dźwięk towarzyszący jego pękaniu. Choć wiem,że on będzie mi przypominał o rozdwojeniu mojego/hoyden
|
|
 |
Nie wyobrażam sobie życia, gdyby miało cię tutaj nie być - pamiętasz to jeszcze? Pamiętasz wspólne poranki i uśmiechy, które mówiły więcej niż słowa, bo w tamtych chwilach były one zbędne? Spojrzenia, które pieściły czulej niż dłonie. Obietnice złożone ustami na mojej szyi. Pamiętasz splecione ręce, które nigdy nie chciały się rozłączyć? Albo nasze przejażdżki po nieznanych miastach, bo akurat tam zatrzymał się mój palec na mapie? Pamiętasz naszą kłódkę na moście w Paryżu i zapieczętowanie miłości pocałunkiem przepełnionym uczuciem, które było tak prawdziwe, że aż bolało? Pamiętasz wspólne noce, gdy obserwowaliśmy gwiazdy, starając się zrozumieć ich położenie? Albo gdy zwiedzaliśmy miasta o świcie, bo miały w sobie magię, której nikt inny nie był w stanie dostrzec? Pamiętasz smak moich ust i ciepło przytulanego ciała? Pamiętasz mnie jeszcze? [ yezoo ]
|
|
 |
No dobra spojrzałam mu w oczy. I co teraz? Nie zobaczyłam w nich nic. Nawet grama uczucia. Odbiła mi się w nich jedynie moja mizerna i zmęczona trudem rozstania twarz. Nawet nie wiedziałam,że aż tak widać na zewnątrz to co kryje się w moim wnętrzu. Nie mogę uwierzyć,że ta tak staro wyglądająca i zaciskająca z rozpaczy usta w kreskę dziewczyna to ja. Nie jestem do siebie podobna. Zgubiłam gdzieś uśmiech podążając uliczkami smutku. Wrosłam już w takie życie niczym dzieciaki przesiadujące non stop na ławkach na blokowiskach. No już daj spokój..Nie patrz na mnie z takim współczuciem. Każdy nosi jakiś garb,siłuje się z różnego rodzaju ciężarami. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dam sobie radę. Będę silna. Tak jak mnie hartował. Poznałam troszeczkę życia gdy go spotkałam. Prawdziwego życia. To on zabrał mnie spod skrzydeł rodziców,zdjął ze mnie klosz i przeniósł w realia tego świata. Dziękować mu czy nie dziękować? Wiesz mam mieszane uczucia/hoyden
|
|
 |
Zniknęłam. Uciekłam od swojego życia kiedy tylko poczułam, jak większość spraw mnie przerasta. Nie umiałam sobie radzić w tym co miało miejsce dlatego też odcięłam się od tego co było. Możliwe, że potrzebowałam właśnie dystansu, którego od dawna nie miałam, którego nikt nie był mi w stanie zapełnić. Musiałam coś poukładać w sobie, aby na nowo coś zacząć. Nie mogę sobie pozwolić na to, aby dawna miłość wciąż niszczył moje życie. Może właśnie dlatego nie umiem czegoś rozpocząć od nowa. Może właśnie dlatego też się boję stawiać nowe kroki, bo mam świadomość, jak to się skończy bądź może właśnie skończyć? Czasami myślę, że uciekałam właśnie od tego życia dlatego, że bałam się przeciwstawić przeszłości i przyszłości. Może też to znajduje się, gdzieś głęboko w mojej podświadomości, ale wiem, że nie chcę, aby aby było tak przez cały czas. Chce czegoś nowego doświadczyć. Chcę żyć uczciwie i świadomie bez wspomnień na pierwszym miejscu.
|
|
 |
Znalazłam miłość mojego życia. ♥
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się.Wszystko i tak prędzej czy później chuj strzeli.
|
|
 |
Chcę mieć Cię znowu przy sobie. Dławić się od śmiechu a nie krzywić minę od słonych łez tęsknoty. Chcę obudzić się rano i zobaczyć Twoją uśmiechniętą twarz. Wiedzieć, że znów mam Cię tylko dla siebie,
|
|
 |
To chyba oczywiste,że pamiętam człowieka,którego poznanie było jednocześnie moim najszczęśliwszym i najsmutniejszym dniem w życiu. Najszczęśliwszym bo spotkało mnie ogromne szczęście gdy w jego oczach odnalazłam sens swojego istnienia i pierwszą prawdziwą miłość. A najsmutniejszy bo jeszcze wtedy nie wiedziałam jak wielką cenę przyjdzie mi za to zapłacić. Pomału spłacam swój dług. Nie jestem taka bogata i nie mam ogromnego kapitału by od razy uregulować swoje rachunki. Ale z każdą kolejną ratą czuję się coraz bardziej wolna. Niedługo moje konto będzie całkowicie czyste i zaczerpnę łyk świeżego powietrza z przeświadczeniem,że przeszłość już nie będzie wodzić mnie za nos i pozostawiać po sobie ślady. I nikt niegodny już po nich do mnie trafi. To ja teraz będę decydować do kogo będzie zmierzać moje serce/hoyden
|
|
  |
brat dyma siostre i mówi: - jesteś lepsza od
mamy! a siostra: -wiem tata mi mówił XD /
skejter
|
|
|
|