 |
Jestem tu, zaraz obok tego całego zniszczonego świata. Jestem w całej swej zwyczajności. Jestem tu i możesz być razem ze mną.Jestem i nigdzie się nie wybieram.
|
|
 |
Sprawił, że coś poczułam. zaznałam miłości, zrobił ze mną coś czego nikt nigdy wcześniej nie potrafił. Zwariowałam, zwariowałam z miłości do niego.I wiem, a nawet jestem pewna, jak nigdy nikogo, jestem pewna, że on też oszalał, oszalał na moim punkcie. Chce krzyczeć jak mi dobrze z nim, bo to co czuję jest ogromne, przeraźliwie ogromne.
|
|
 |
Na początku miłości trzeba chodzić bardzo ostrożnie, dopiero później można się puścić pędem przez pola prosto w objęcia ukochanego, kiedy ma się pewność, że nas nie wyśmieje, jeśli się potkniemy.
|
|
 |
Przyjdź sam. Usiądź obok mnie , złap za ręce i powiedz, że chcesz porozmawiać. Później oznajmij mi , że chciałbyś mnie w czymś uświadomić. Powiedz mi, że dotychczas kierowałam się błędem, którego wskaźnikiem byłeś ty. Na wstępie możesz zacząć przepraszać i stabilizować mnie głębiej w Twoją miłość. Rozwijając swoją gadkę uzmysławiaj mnie, że jestem najpiękniejszą kobietą na całym świecie i zrozumiesz jeśli Ci nie wybaczę. Puentując powiedz mi wreszcie, że kłamałeś. Że nasz związek był zakładem, a ty zyskałeś na tym szacunek kolesi. A gdy będę chciała odejść pozostawiając Cię samego, złap mnie za rękę mówiąc, że przez ten czas zdążyłeś się we mnie zakochać. Będę próbowała uciekać, tylko po to byś nie widział moich łez. A ty wycierając rozmazany tusz pocałujesz mnie mówiąc kocham . Uczyń to, no. Przecież tak robią w filmach.
|
|
 |
|
Jest godzina 23;59 siedzisz na szpitalny łózku i rozmyślasz nad sensem własnego życia ,zastanawiaszsz sie czy on myśli o Tobie w każdej wolnej sekundzie czy zastanawia go gdzie teraz jestes , i co robisz ..Chcesz napisać ale co napiszesz ? "hej co tam " czy " jestem w szpitalu i lekarze dają mi marne szanse na przeżycie " piszesz to ale nie wysyłasz a czemu ? bo boisz sie że odpisze ci głupie "aha' czy coś w stylu 'wpadł bym w odwiedziny ale nie mam kiedy " .To jest strach przed tym jak cie upokarzał , jak przez niego płakałaś ,jak kłamał CI prosto w oczy ze idziez z kolegami a szedł do innej ,Ale ty głupia nadal dajesz mu szanse ,lecz on pewnie teraz bawi sie z inna w najlepsze . A ty siedzisz w tych szpitalnych czterech ścianach i jesteś bez silna , bo on już nie myśli o Tobie jak wcześniej ,a szkoda.
|
|
 |
|
To uczucie, gdy przed oczami masz zupełnie inną osobę, niż tą która była twoim całym życiem.
|
|
 |
|
Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
 |
|
Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce
|
|
 |
|
A na pytanie "boisz się, że sypiam z inną? - zamarło mi serce./dzekson
|
|
 |
|
Słyszysz jakiś kawałek i nagle w oczach masz łzy. Wtdey już wiesz , że czeka Cię długa noc. Noc pieprzonych sentymentów . Znasz to ?
|
|
 |
Najpiękniejsze są dni, kiedy potrafimy być tak po prostu bezgranicznie szczęśliwi i sami nie wiemy z jakiego powodu.
|
|
 |
Kocham Cię, tak bardzo, tak szczerze, tak prawdziwie, tak mocno, tak niesamowicie, tak jak nigdy nikogo, tak na zawsze.
|
|
|
|