 |
już nie pytają co tam, już nie obchodzi ich czy żyję czy może zataczam się gdzieś sama. znikłam, nie ma mnie już tam, w tym świecie, a może to i dobrze, może tak miało być, może miałam zostać sama, ale już nie taka sama jak kiedyś, tylko inna. Inna przyszłość, gorsza teraźniejszość, lepsza - przeszłość zdecydowanie. i może teraz czuję mętlik i chce żeby było inaczej, ale wierzę w poprawę, kurwa wierzę nie może być inaczej./emilsoon
|
|
 |
', koszmar
Nie mogę znieś jak przeze mnie płaczach Kotku'
|
|
 |
'Tyle razy upadałem albo wracałem na tarczy
ale Kocham Cie i nie wiem, nie wiem czy to wystarczy'
|
|
 |
'Czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać
Wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata'
|
|
 |
'I wzywa mnie noc, co noc i przeobraża
Ale nie martw się o mnie, niedługo wracam'
|
|
 |
'I nawet TO kiedyś przejdzie mi.'
|
|
 |
'Mówią mi, Lilka chyba schudłaś, i w ogóle jesteś jakaś smutna. Ale życie to dieta i to wkurwia strasznie, że ten chleb powszedni to nie bułka z masłem. I przełykam porażki i łzy, to mnie zmienia,
może ten syf to trudny do zgryzienia orzech.'
|
|
 |
oni myślą, że będę latała z bananem na gębie - jakby nic sie nie stało, robiła co chcą - jak posłuszna marionetka, a niech sobie myślą, lecz żyją w błędzie, nie żyje dla nich lecz dla siebie i bliskich, sory tak zawsze będzie./emilsoon
|
|
 |
i wyrwałam się z tego ciągu, wyścigu szczurów na chwilę, choć nie chciałam i tak jakoś mi dziwnie bez niego, choć z nim jeszcze gorzej./emilsoon
|
|
 |
to smutne, że zawsze jest 'to coś' co będzie Ci podcinać skrzydła, psuć samopoczucie i burzyć przyszłość. to smutne, że gdy chcesz zacząć od nowa, na drodze stoi ta jedna główna przeszkoda, która demotywuje do działania. to smutne, gdy uświadamiasz sobie, że przez tą jedną złą decyzje musisz teraz cierpieć latami./emilsoon
|
|
 |
tyle dziwek ile latarni w mieście./emilsoon
|
|
|
|