głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika truskawkowa5mamba

Boję się. Trzęsą mi się ręce  błagam  by moje przypuszczenia okazały się błędne  by wszystko się poukładało  unormowało  byśmy bez żadnych zobowiązań mogli pójść naprzód osobno. Mam chore schizy tu i nie wyobrażasz sobie nawet jak spokojne jest teraz Twoje życie w obliczu mojego. Nawet jeśli wciąż kochasz i tęsknisz   bo to przeżywamy w ostateczności wspólnie. Dławię się tu opcjonalną wersją mojej przyszłości. Jest mi zimno  źle  a w ciszy pokoju rozlega się tylko szept  krótka prośba  proszę  nie   bo wiem  że jedna rzecz może zmienić całe moje życie.

definicjamiloscii dodano: 14 października 2013

Boję się. Trzęsą mi się ręce, błagam, by moje przypuszczenia okazały się błędne, by wszystko się poukładało, unormowało, byśmy bez żadnych zobowiązań mogli pójść naprzód osobno. Mam chore schizy tu i nie wyobrażasz sobie nawet jak spokojne jest teraz Twoje życie w obliczu mojego. Nawet jeśli wciąż kochasz i tęsknisz - bo to przeżywamy w ostateczności wspólnie. Dławię się tu opcjonalną wersją mojej przyszłości. Jest mi zimno, źle, a w ciszy pokoju rozlega się tylko szept, krótka prośba "proszę, nie", bo wiem, że jedna rzecz może zmienić całe moje życie.

Dziękuję Ci bardzo! teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Dziękuję Ci bardzo! do wpisu 14 października 2013
Wciskam nos w zagłębienie obojczyka  chowam twarz w tym szerokim ramieniu. Podoba mi się  zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa  jest ciepłe  chce mnie przy sobie  przyciąga i zamyka w uścisku. Jak na razie pokryte jest mocno wyperfumowanym t shirtem  jestem jednak pełna przeświadczenia  że to tylko kwestia czasu. Skończymy bez ubrań. Skończymy ze strużkami potu na ciele  widząc siebie w lekkim świetle lampki. Skończymy jarając jointa na pół. Skończymy uśmiechając się do siebie  bo po prostu cholera dobrze nam było. I powtórzymy cały schemat jeszcze ten samej nocy  znów będziemy się kochać  budząc wszystkich sąsiadów. Spotkamy się też jutro  za tydzień i pociągniemy to przez kilka miesięcy  wychodząc czasem na spacer i zbierając jesienne liście. Zabierzesz mnie do kina  a podczas seansu nakarmisz nachos  sporadycznie muskając wewnętrzną stronę moich ud. Rozstaniemy się w końcu  wiesz? Bo dzisiaj już nie angażuję serca i Cię nie kocham.

definicjamiloscii dodano: 14 października 2013

Wciskam nos w zagłębienie obojczyka, chowam twarz w tym szerokim ramieniu. Podoba mi się, zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa, jest ciepłe, chce mnie przy sobie, przyciąga i zamyka w uścisku. Jak na razie pokryte jest mocno wyperfumowanym t-shirtem, jestem jednak pełna przeświadczenia, że to tylko kwestia czasu. Skończymy bez ubrań. Skończymy ze strużkami potu na ciele, widząc siebie w lekkim świetle lampki. Skończymy jarając jointa na pół. Skończymy uśmiechając się do siebie, bo po prostu cholera dobrze nam było. I powtórzymy cały schemat jeszcze ten samej nocy, znów będziemy się kochać, budząc wszystkich sąsiadów. Spotkamy się też jutro, za tydzień i pociągniemy to przez kilka miesięcy, wychodząc czasem na spacer i zbierając jesienne liście. Zabierzesz mnie do kina, a podczas seansu nakarmisz nachos, sporadycznie muskając wewnętrzną stronę moich ud. Rozstaniemy się w końcu, wiesz? Bo dzisiaj już nie angażuję serca i Cię nie kocham.

Najgorsze jest po prostu to  że patrzę w przeszłość i nie ma w niej niuansów  które mogłyby zmniejszyć siłę tego  co czuję. Przypominam sobie Twoje słowa  mówienie o Nas   nie było mnie  nie było Ciebie  za każdym razem My. W głowie pojawia się obraz wspólnego gotowania  pryszniców  snu. Unaoczniam mapę Twojego ciała  pieprzyki w charakterystycznych miejscach i bijące od Ciebie ciepło. Na dłoniach czuję drżenie na wspomnienie tego  jak zaledwie kilka centymetrów dzieliło je od Twojego serca. Przeglądam zdjęcia  mięśnie napinają się od Twojego uśmiechu. Do oczu cisną się łzy z czystej frustracji  bo to jest dla mnie cholernie niezrozumiałe jak los może dawać mi takie uczucie  stawiać na mojej drodze takiego człowieka  a potem bez argumentów  bez żadnego pieprzonego powodu  bez ani słowa wyjaśnień  wyrywać mi to siłą z rąk.

definicjamiloscii dodano: 14 października 2013

Najgorsze jest po prostu to, że patrzę w przeszłość i nie ma w niej niuansów, które mogłyby zmniejszyć siłę tego, co czuję. Przypominam sobie Twoje słowa, mówienie o Nas - nie było mnie, nie było Ciebie, za każdym razem My. W głowie pojawia się obraz wspólnego gotowania, pryszniców, snu. Unaoczniam mapę Twojego ciała, pieprzyki w charakterystycznych miejscach i bijące od Ciebie ciepło. Na dłoniach czuję drżenie na wspomnienie tego, jak zaledwie kilka centymetrów dzieliło je od Twojego serca. Przeglądam zdjęcia, mięśnie napinają się od Twojego uśmiechu. Do oczu cisną się łzy z czystej frustracji, bo to jest dla mnie cholernie niezrozumiałe jak los może dawać mi takie uczucie, stawiać na mojej drodze takiego człowieka, a potem bez argumentów, bez żadnego pieprzonego powodu, bez ani słowa wyjaśnień, wyrywać mi to siłą z rąk.

Miałeś mnie nie ruszać  nie zbliżać się  nie dotykać  nie otwierać na nowo  nie przyzwyczajać  miałeś być dalej  trzymać dystans  miałeś nie atakować mnie wzrokiem  nie kusić  nie zachęcać  umawialiśmy się  nie pamiętasz? Miałeś być z boku  trzymać bezpieczną odległość  miałeś nie dawać mi powodów  cholera  do tego wszystkiego  co kiedyś nas łączyło  co mieliśmy i o co dbaliśmy. Miałeś przestać  kochany..   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 13 października 2013

Miałeś mnie nie ruszać, nie zbliżać się, nie dotykać, nie otwierać na nowo, nie przyzwyczajać, miałeś być dalej, trzymać dystans, miałeś nie atakować mnie wzrokiem, nie kusić, nie zachęcać, umawialiśmy się, nie pamiętasz? Miałeś być z boku, trzymać bezpieczną odległość, miałeś nie dawać mi powodów, cholera, do tego wszystkiego, co kiedyś nas łączyło, co mieliśmy i o co dbaliśmy. Miałeś przestać, kochany.. / nieracjonalnie

Nie no  nie no  przecież wiem  przecież zawsze byłam tą do rozszarpywania  tą którą się zostawia  tą chorą  mogłam się domyślić  nie jestem z tych szczęśliwych przecież.

niecalkiemludzka dodano: 13 października 2013

Nie no, nie no, przecież wiem, przecież zawsze byłam tą do rozszarpywania, tą którą się zostawia, tą chorą, mogłam się domyślić, nie jestem z tych szczęśliwych przecież.

Wszystko poszło źle i wszystko nie tak  wyję w eter i zrobiłam już listę książek  do przeczytania przed samobójstwem  nie mogę na Niego patrzeć  bo to tak boli  te wszystkie rzeczy tak bolą  ta moja złamana klatka piersiowa i te moje oczy szaleńca  no i kurwa  Wszechświecie  nawet nie wiesz jak niesamowicie mocno Cię pierdole  no jak możesz  jak możesz  drugi raz  drugi pierdolony raz drwić ze mnie w ten sam sposób  zabierać ich ode mnie  używać odległości  zmuszać ich do wyjazdu  za każdym razem to samo i tak samo i kurwa nawet nie wiem ile dokładnie zostało nam czasu  ale przecież i tak za mało i zobacz  nawet nie ma emocji w tym tekście  złamałam się  ja już tak nie chce  zrezygnowałam  po chuj cokolwiek  skoro zawsze  zawsze kończy się tak samo. To za dużo  wystarczy.

niecalkiemludzka dodano: 13 października 2013

Wszystko poszło źle i wszystko nie tak, wyję w eter i zrobiłam już listę książek, do przeczytania przed samobójstwem, nie mogę na Niego patrzeć, bo to tak boli, te wszystkie rzeczy tak bolą, ta moja złamana klatka piersiowa i te moje oczy szaleńca, no i kurwa, Wszechświecie, nawet nie wiesz jak niesamowicie mocno Cię pierdole, no jak możesz, jak możesz, drugi raz, drugi pierdolony raz drwić ze mnie w ten sam sposób, zabierać ich ode mnie, używać odległości, zmuszać ich do wyjazdu, za każdym razem to samo i tak samo i kurwa nawet nie wiem ile dokładnie zostało nam czasu, ale przecież i tak za mało i zobacz, nawet nie ma emocji w tym tekście, złamałam się, ja już tak nie chce, zrezygnowałam, po chuj cokolwiek, skoro zawsze, zawsze kończy się tak samo. To za dużo, wystarczy.

Będziemy uczyć się zapominać o sobie  o swoich nawykach  wadach i  zaletach  będziemy zmuszeni nie pamiętać koloru swoich oczu  brzmienia głosu  temperatury dłoni  będziemy odizolowani  zamknięci  oddaleni  będziemy poddenerwowani  nie dla ludzi   dni będą straszne  noce nie do życia  dostaniemy tysiące pytań  na które najchętniej nie odpowiadalibyśmy wcale  bo dotyczą nas  a my właśnie w tych chwilach próbujemy przestać istnieć. Będziemy to przeżywać  jak wszyscy inni  tylko w nieco inny sposób  pewnie w bardziej dotkliwy i bardziej drastyczny  kocham Cię  boję się bardzo  przyjedź do mnie  zajmij miejsce po drugiej stronie łóżka i zabierz ten strach.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 12 października 2013

Będziemy uczyć się zapominać o sobie, o swoich nawykach, wadach i zaletach, będziemy zmuszeni nie pamiętać koloru swoich oczu, brzmienia głosu, temperatury dłoni, będziemy odizolowani, zamknięci, oddaleni, będziemy poddenerwowani, nie dla ludzi, dni będą straszne, noce nie do życia, dostaniemy tysiące pytań, na które najchętniej nie odpowiadalibyśmy wcale, bo dotyczą nas, a my właśnie w tych chwilach próbujemy przestać istnieć. Będziemy to przeżywać, jak wszyscy inni, tylko w nieco inny sposób, pewnie w bardziej dotkliwy i bardziej drastyczny, kocham Cię, boję się bardzo, przyjedź do mnie, zajmij miejsce po drugiej stronie łóżka i zabierz ten strach. / nieracjonalnie

Zaczęłam wyobrażać sobie nas w łóżku  razem  ciemną nocą  za zamkniętymi na klucz drzwiami  widziałam twoje ramiona i czułam zapach  który pozwoliłeś mi poznać i zapamiętać  wbiłeś mi go do głowy  czułam oddech  cholera  nie tylko swój  musiałeś być wtedy obok mnie  dotykałeś moich bioder  czułam twoje chłodne dłonie i uśmiechałeś się  bo dostawałam dreszczy  zamykałeś oczy  czułam się ważna  potrzebna  niezbędna.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 11 października 2013

Zaczęłam wyobrażać sobie nas w łóżku, razem, ciemną nocą, za zamkniętymi na klucz drzwiami, widziałam twoje ramiona i czułam zapach, który pozwoliłeś mi poznać i zapamiętać, wbiłeś mi go do głowy, czułam oddech, cholera, nie tylko swój, musiałeś być wtedy obok mnie, dotykałeś moich bioder, czułam twoje chłodne dłonie i uśmiechałeś się, bo dostawałam dreszczy, zamykałeś oczy, czułam się ważna, potrzebna, niezbędna. / nieracjonalnie

Zabrakło w nim walki  poddał się  poświęcił jej wszystko  cholera  nie walczył o swoje  nie planował wygranej  nie chciał sprawiedliwości  nawet nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego  nie umiem sobie tego wyobrazić  musiałam patrzeć na to wszystko i ukrywać swój ból  bo przecież miałam na niego poczekać  chwilę  może trochę dłużej  do momentu  kiedy wszystko się ułoży  będzie dobrze   obiecywał  nawet nie wiesz  jak to jest trzymać czyjeś dłonie i nie mieć pewności  czy one kiedyś w końcu będą tylko dla ciebie.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 11 października 2013

Zabrakło w nim walki, poddał się, poświęcił jej wszystko, cholera, nie walczył o swoje, nie planował wygranej, nie chciał sprawiedliwości, nawet nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego, nie umiem sobie tego wyobrazić, musiałam patrzeć na to wszystko i ukrywać swój ból, bo przecież miałam na niego poczekać, chwilę, może trochę dłużej, do momentu, kiedy wszystko się ułoży, będzie dobrze - obiecywał, nawet nie wiesz, jak to jest trzymać czyjeś dłonie i nie mieć pewności, czy one kiedyś w końcu będą tylko dla ciebie. / nieracjonalnie

Czasem kiedy trafiasz na mur rzeczywistości  po prostu nie ma sposobu  żeby go obejść.   Jodi Picoult

yezoo dodano: 11 października 2013

Czasem kiedy trafiasz na mur rzeczywistości, po prostu nie ma sposobu, żeby go obejść. | Jodi Picoult

Dziękuję bardzo  życzę powodzenia :  teksty nieracjonalnie dodał komentarz: Dziękuję bardzo, życzę powodzenia :* do wpisu 11 października 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć