 |
Czasami potrzebujemy po prostu, żeby ktoś był obok.
|
|
 |
Najważniejsza w życiu człowieka jest wolność – bez względu na to, czy jesteś z kimś, czy sam.
|
|
 |
od kilku dni przestałam wychodzić z domu. rzadko kiedy podnoszę tyłek z łóżka. nie maluję się, w ogóle jakoś przestałam dbać o wygląd. w rozczochranych włosach i grubym, wełnianym swetrze od czasu do czasu wychodzę na balkon zapalić. łykam tylko mocną kawę i mało kiedy coś jem. znajomi nie mają już siły by wyciągać Mnie z tego bagna, a rodzice stwierdzili, że dają sobie spokój. zostałam sama, zupełnie sama. bo na Ciebie przecież nie mogę już liczyć. zresztą, jak zawsze. [ yezoo ]
|
|
 |
" Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy. "
|
|
 |
Spójrz na swój profil, a teraz na Mój. Jeszcze raz na swój i na Mój. Szkoda, że nie jest taki jak Mój, ale jeśli zacząłbyś używać dezodorantu Old Spice Bahamas, mógłby wyglądać jakby był Mój. Popatrz na górę i na dół. Gdzie jesteś? Jesteś na Moblo,na profilu, który wygląda, jak Twój profil mógłby.Co masz w ręku? Spójrz na Mnie, mam myszkę, którą mogę dodawać wpisy. Spójrz jeszcze raz. Wpisy mają możliwość plusikowania. Wszystko jest możliwe, jeśli twój profil pachnie jak Old Spice. Siedzę na Moblo. [ yezoo ] / hahaha , musiałam ; )
|
|
 |
czasami wolałabym mieć serca z kamienia. [ Jula ]
|
|
 |
Ktoś kiedyś powiedział, że prawdziwa miłość nie może być słodka i niewinna. Że takie uczucie jest pełne bólu i pasji, które dzielą obie strony. Mimo niezliczonej ilości błędów, kłamstw i cierpienia, nie potrafią przestać kochać. Tak było w moim przydatku. Nie umiałam tak po prostu go nie kochać. Co prawda czasami bardzo tego pragnęłam, ale nie potrafiłam tego z siebie wyrzucić.
|
|
 |
Zatracałam się w uczuciu do tego dupka, który mnie zostawił, a przecież pierwsza, prawdziwa miłość powinna być słodka, prawda? Poczułam ten wszechogarniający mnie smutek. Od czasu kiedy przestaliśmy ze sobą rozmawiać coraz częściej byłam przygnębiona. Nie sypiałam po nocach, myśląc o nim. Moje posiłki ograniczały do kilku gryzów i łyku herbaty.
|
|
 |
Miałam ochotę krzyczeć. On i tak by nie usłyszał. Nikt by nie usłyszał. Niemal czułam wstyd, że ktoś mógł stać się dla mnie tak ważny, iż bez niego byłam niczym. Dosłownie niczym. Nikt tego nie zrozumie. Nikt nie da rady tego pojąć. Czułam się jak jedno wielkie nieszczęście. Byłam beznadziejna. Tak bardzo, że nic nie mogło mi pomóc, czy mnie przed tym uratować.
|
|
 |
- tato, pozwól tu na chwilę. no wróć się. - co chcesz? - widzisz te drzwi? - no! - widzisz co one mają po środku po prawej stronie? -no! - to jest klamka. coś, co służy do tego by te drzwi zamykać. - no i ?! - więc może byłbyś tak uprzejmy zapamiętać na przyszłość po co to cholerstwo tu jest, czy mam napisać instrukcję: naciśnij, pociągnij drzwi i puść?! - a idź! pojebana jesteś! [ yezoo & tata ]
|
|
 |
byłam dla Ciebie tak w chuj ważna, by teraz móc być nikim . [ yezoo -stare ]
|
|
 |
Ona, chyba zniosła już wszystko. każdy zadany ból z Mojej strony. bezczelne odzywki i chamskie dogadywania. kilkudniowe kłótnie i pierwsze niepowodzenia. wszystkie Moje wagary i telefony od nauczycieli. pierwsze pogłoski o papierosach i widok Mojego zgonu. wszystkie kłamstwa, które prędzej, czy później i tak się ujawniły. dała radę z każdą rzeczą, którą nie sprawiałam Jej przyjemności. potrafiła unieść każdą mękę, by w efekcie pokazać Mi, że właśnie takie jest życie. była przy Mnie, gdy leżałam nieprzytomna w szpitalu i poświęciła kilka nocy by czuwać przy Moim łóżku. to ja byłam wyciskaczem Jej wszystkich łez i powodem, dla których często cierpiała. a mimo to, Ona należycie wypełniała swoje matczyne obowiązki. i gdybym kiedyś musiała wybierać pomiędzy istnieniem Jej a swoim, wolałabym poświęcić wszystko, co dotychczas mam człowiekowi, który obdarował Mnie czymś, czego nie można kupić - życiem. [ yezoo ]
|
|
|
|