 |
w życiu nie ma żadnych zasad. dzisiaj mogę powiedzieć Ci, że jesteś dla mnie wszystkim, być z Tobą bliżej niż blisko, a jutro zwyczajnie udawać, że zapomniałam, wybuchając przy tym moim uroczym śmiechem.
|
|
 |
wspomnienia wracają jak bumerang. nie. nie odrzucam ich, bo i tak wiem, że prędzej czy później do mnie wrócą. kładę je na jedną z półek w sercu i uśmiecham się do nich. nieważne jak bardzo bolą, jak wiele złego mi przypominają. one są częścią mnie, nie pozbędę się ich. zamykam za sobą drzwi i idę do przodu. powoli, z chorym gardłem, kubkiem gorącej herbaty i uśmiechem zarezerwowanym tylko dla niego. wygramy, wierzę w to. /happylove:*
|
|
 |
Doskonale wiedziała, że nic z tego nie będzie, ale i tak wykorzystywała każdą możliwą chwile, w ktorej mogła być blisko niego.
|
|
 |
Doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie.
|
|
 |
Po imprezie wrócili do jej domu. on, mimo że nie pije, z okazji 18 -stki kumpla upił się jak jeszcze nigdy. zanim się położył podszedł do niej i wyszeptał: "Kocham Cię". Rano, gdy zbierali się do szkoły powiedziała - jeju , nie pij już nigdy, nawet pojęcia nie masz jakie głupoty wczoraj gadałeś. - mogę sobie wyobrazić. ale kocham cię nadal . - pocałował ją w czoło i wyszedł .
|
|
 |
A jeśli umrę to weź moje serce, bo i tak nadal będzie twoje.
|
|
 |
Znalazłam sens jutra w Jego oczach. / 61sekund
|
|
 |
Najgorsze jest przywiązanie do drugiego człowieka, kiedy staje się dla Ciebie niczym narkotyk. Kiedy nie możesz funkcjonować bez kolejnej dawki, bez jego obecności. Kiedy każde kolejne spotkanie jest Ci coraz bardziej potrzebne i z każdym spotkaniem nie możesz się rozstać. Gdy w każdym dotyku, każdym geście i słowie widzisz coś co dodaje Ci sił, widzisz sens życia. To jest najgorsze, bo nieświadomie zabija Cię od środka, odbiera coraz większą część Twojej duszy, łamiąc przy tym serce. / 61sekund
|
|
 |
gdy tylko pojawiasz się na horyzoncie serce jak wściekłe obija się o żebra mało co nie posiadając się z radości, kolana w jednej chwili są jak z waty, a ja ukradkiem podtrzymuję się barierki, żeby zachowywać pion, nie mam przed sobą lusterka, ale doskonale wiem, że w źrenicach pojawiło się mimowolnie kilkaset iskierek, łaskocze mnie w brzuchu, a nozdrza poruszają się rytmicznie jakby prosząc o szczypkę Twojego zapachu. faktycznie, pełno podstaw do stwierdzenia, że nic nie znaczysz.
|
|
 |
Nic się nie stało. Tylko mi kurwa serce złamałeś.
|
|
 |
Kochać, to znaczy czekać na kogoś bez względu na to, czy przyjdzie czy nie.
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
|
|