 |
Już nie chciała myslec jak bardzo jej zalezy w odróznieniu do Ciebie chciała znów zyc normalnie.
|
|
 |
Jeszcze troche czasu uplynie zanim zacznie panowac nad przyspieszonym biciem serca na Twój widok,nad drzacymi dłońmi na kazdy dzwiek telefonu i łamiacym głosem gdy ktoś wspomniał Twoje imie.
|
|
 |
Na miliony sposobów tłumaczyła sobie Jego zachowanie,Jego podejscie, a najwiecej wmawiala sobie nocą .
|
|
 |
Ich pierwsze spotkanie,zaczepki i te słowa.Miał być spacer we dwoje..Nagle niebo zaczeło płakac..schowali sie pod drzewem,okrył ją swoja bluzą i był tak blisko że czuła jego oddech na sobie..Czuła sie bezpiecznie,czuła te wyjatkowe kilkanascie minut przy Nim.Wyjatkowe kilkanascie minut szczescia przy Nim.
|
|
 |
Po tych spacerach,godzinach przegadanych przez telefon,sms-ach,czułych słowach została cisza, i tak niczego nie załuje tylko mam przeogromna chęc na wykrzyczenie Ci tego co tak bardzo zabolało.
|
|
 |
Pamietam jak dziś... gdy brakowało tętna a serce próbowało jeszcze bić..3 głebokie oddechy i to zamkniecie powiek..To były sekundy. Najgorsza była bezradność, z tamtym dniem umarła część mnie.
|
|
 |
|
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie. / [?]
|
|
 |
Niszczyło to ją..miała coraz miej siły na kazde kolejne jutro.
|
|
 |
Uwielbiam niegrzecznych chłopców i ich niegrzeczne zabawy.
|
|
 |
- stary , moja dziewczyna widziała Twoją dziewczyne w burdelu ! - serio? to co tam robiła Twoja ?
|
|
 |
Trzy rzeczy, które strach zobaczyć rano po imprezie : twarz, portfel, rejestr połączeń wychodzących.
|
|
|
|