 |
`Pamiętasz jak razem tańczyliśmy nie zważając na to, że nie ma muzyki? Bo nie liczyły się dźwięki, pole magnetyczne wytworzone naszą miłością do siebie dawało pokonać wszelkie przeszkody.. Teraz w ciszy, kiedy wszystko się zmieniło, pytam się siebie i swoich łez, gdzie to wszystko się podziało? / bnj.
|
|
 |
`I niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko w telefonie, gdy przyszedł sms od Ciebie.
|
|
 |
`I nagle przeszedł mnie dreszcz i zrobiło się tak jakoś zimno. Tak, to znowu Ty tworzący moje myśli rozpierdalasz mnie psychicznie od środka. / bnj.
|
|
 |
`Na wczorajszym ognisku koledzy pili za mnie, moje zdrowie, szczęście i inne duperele. Fajnie byłoby, gdyby ich toasty nie poszły na marne i znowu byś się we mnie zakochał.. / bnj.
|
|
 |
`Pokochaj mnie, na nowo, tą starą szaloną miłością.
|
|
 |
`To trochę chujowo być powodem czyichś łez, nie uważasz?
|
|
 |
`Było fajnie przez chwilę, depresyjnie przez długie miesiące.
|
|
 |
`Mam dość tej emocjonalnej wojny między miłością i nienawiścią!
|
|
 |
`W jednej chwili chcę byś do mnie wrócił, byś powiedział, że się pomyliłeś, że mnie kochasz i nigdy nie przestałeś, a zostawiłeś mnie bo musiałeś i to nie z Twojej woli, pragnę Twoich ramion i uczucia bezgranicznego szczęścia, chciałabym poczuć jak znowu mnie całujesz z tą Twoją słodką zachłannością, tak bardzo chciałabym znowu ujrzeć z tak bliska Twoje oczy, że znowu nie widziałabym ich wyraźnie, ale czułabym, że są przepełnione miłością do mnie. A w innej chwili, kiedy przypominam sobie jak mnie porzuciłeś, jak zdeptałeś nasze uczucie i zapomniałeś o mnie, wtedy życzę Ci najgorszego i nie chcę już nigdy oglądać Twojej przystojnej twarzy. / bnj.
|
|
 |
`Szkoda, że z kilogramami nie jest tak jak z zaufaniem: trudno zdobyć, łatwo stracić.
|
|
 |
`Niszczę sobie włosy farbą, wątrobę wódką, płuca fajkami, a serce Tobą.
|
|
 |
`Mogę zapanować nad chłodnym powietrzem w moim pokoju zamykając okno, nad hałasującym odkurzaczem odłączając wtyczkę, nad strumieniem wody zakręcając kurek, ale serca sobie nie wyłączę.
|
|
|
|