 |
możemy się nie widzieć miesiącami. możemy o
sobie zapomnieć na chwile lub dwie . możemy
mieć kogoś w międzyczasie . ale proszę , powiedz
mi jak to jest, że za każdym razem, kiedy
znajdziemy się blisko siebie, jakaś niewidzialna
siła, pcha Nas ku sobie ?
|
|
 |
wiem, że czasem trudno mnie zrozumieć , nie
zawsze wiem czego tak naprawdę chce , robię
cholernie głupie błędy ,żałuje niektórych decyzji ,
kocham bez wzajemności , nienawidzę z
wzajemnością , ale wiem że nikt nie jest idealny i
to cieszy mnie najbardziej.
|
|
 |
Nie, nie wybaczę Ci. Nie jestem tą miłą
dziewczynką, która zapomni. Nie
zapomnę, bo choć rany przestały się
jątrzyć to przecież nadal noszę blizny,
które przypominają o tym co przeszłam
za każdym razem kiedy na nie spojrzę. Jak
mam odpuścić Twoje kłamstwa, moją
zrujnowaną psychikę i myśl, że
zafundowałeś mi jeden z gorszych
okresów w życiu? Nie da się, Ty też byś mi
nie wybaczył. Nie, nie chodzi o to, że Cię
nienawidzę, nie zasługujesz na ani jedno
z moich uczuć. Jestem po prostu obojętna.
Na Ciebie, na to co było i na Twoje
gówniane próby przeprosin
|
|
 |
Nie wiem dlaczego niezbyt często w nocy sypiam
Nie zamykam oczy jak ty ust gdy mówisz wybacz
Nie wiem już co myśleć i jak mam to nazywać
Gdy patrzeć w moje oczy kłamiesz że aż wstyd
się przyznać
|
|
 |
Nie wiem dlaczego niezbyt często w nocy sypiam
Nie zamykam oczy jak ty ust gdy mówisz wybacz
Nie wiem już co myśleć i jak mam to nazywać
Gdy patrzeć w moje oczy kłamiesz że aż wstyd
się przyznać
|
|
 |
W końcu znamy się dobrze, dzieli Nas jeden
szczegół
|
|
 |
Znamy się dobrze, znamy się dobrze tak
Znamy się dobrze, tak wiele łączy Nas
[ale] Twarze są obce, twarze są obce Nam…
Nic się nie zmieniło
Przez kabel do serca, tak wwiercam miłość
|
|
 |
Jesteś gdzieś tam, podejrzewasz, że Cię nie znam
Nie myśl - słuchaj, schowajmy dusze w
dźwiękach
Też się dusze, razem ze mną Ty
Czujesz to samo, skoro czujesz mój rytm
Mamy te same trasy do przejścia, Wiem to
Klamry wyobraźni, które pękają tak często
Nie znamy swoich twarzy, ale znamy gust
Strzelam w niego jak do tarczy, wokal jak spust
Nie mam innych słów niż te, które znasz
Znów Twój ruch, przez ruch moich warg
|
|
 |
Jestem rozsiany po małych bębenkach znam ich
Właścicieli. Pięknych, nieposkręcanych
Których świat wyrzuca na warsztaty
Czystych od środka brudzących głowę liryką
Tak obrzydliwą, że może z miejsca brać na litość
|
|
 |
zostawiasz mnie chociaż to przez Ciebie mam coś w środku spierdolone na amen.
|
|
 |
nie mogłam się Ciebie doczekać, miałam po co żyć. teraz mam za co umrzeć.
|
|
 |
ludzie którzy wracają zawsze, są inni od tych którzy odeszli.
|
|
|
|