 |
|
kiedyś za bardzo zależało mi na ludziach. za bardzo się do nich przywiązywałam, i za szybko ufałam. dzisiaj to ja się od nich oddalam, i czekam na ich krok. dzisiaj to ja jestem tą, o którą trzeba walczyć. zmieniłam się. zrozumiałam, że nie warto się ścierać dla kogoś, kto nie ściera się dla Ciebie. / veriolla
|
|
 |
|
Wszystkich można zastąpić. Na szczęście nie wszystkich trzeba. / marzenuh
|
|
 |
|
jebane szczęście, przybądź tu wreszcie, wciąż tylko deszcze... nie rozumiesz mnie, BO NIE CHCESZ
|
|
 |
|
Deszcz. W jednej momencie lunęło. Ubrała buty i wyszła na dwór. Usiadła na huśtawce wystawiając twarz ku niebu. Po kilku minutach cała była przemoknięta. Miała nadzieje, że jak posiedzi jeszcze dłużej to może deszcz obmyje z niej smutek, złość, żal i strach. Po czterdziestu minutach nie poczuła żadnej zmiany, wiec wróciła do domu, jak gdyby nigdy nic. / rebelangel
|
|
 |
|
a sześć liter jego imienia zmienia mój światopogląd .
|
|
 |
|
Nie miej nawet przez sekundę żadnych wątpliwości, czy tęsknię.
|
|
 |
|
jestem lepszy bez ciebie, bardziej niż Ty, bardziej niż wiesz.
|
|
 |
|
Bawiła się z córką swojego kuzyna. Ganiała się z nią i wygłupiała gdy mała nagle chciała ab ją wziąć na ręce. Z uśmiechem wzięła rozmach i podniosła małą dziewczynkę. I właśnie wtedy poczuła jakby całe jej ciało ogarnął ból. Każda rana którą miała na ciele zapiekła, rozszerzyła się i dosłownie paliła się żywcem. Przełknęła ślinę i powstrzymała łzy. Głęboki wdech, jeden, drugi.. ból nie ustępował, ona po prostu sie do niego przyzwyczajała. / rebelangel
|
|
 |
|
Są momenty kiedy tak kurewsko tęsknie, kiedy nie mogę sobie już poradzić z otaczającą mnie rzeczywistością. Nienawidzę przepłakanych nocy, przygryzionych warg i łamiącego się serca. Wspomnienia bolą, choć przecież nawet nie mogę ich dotknąć. Są momenty, kiedy chcę się wyć z żalu i bezradności. Są też momenty, kiedy mam kompletnie wyjebane. Wciskam się w ładne ciuchy, idę na imprezę ze znajomymi i u przypadkowych facetów zostawiam swój ból. Nie umiem się określić, nie wiem czy zaczynam żyć czy umierać./esperer
|
|
 |
|
Zamykam się w sobie. A najgorsze jest to, że zaczynam lubić tą swoją samotność i specjalnie odpycham od siebie ludzi. / napisana
|
|
 |
|
Podobno najpierw to my cierpimy przez kogoś, później ktoś cierpi przez nas, a na samym końcu jesteśmy szczęśliwi. ciekawe czy to się sprawdza.
/ magical_fate
|
|
 |
|
i trochę mniej jem, trochę mniej śpię, trochę mniej żyje. jestem sama ze sobą. bez zbędnej widowni przeżywam kolejny dzień pełen spokoju. jestem tylko ja i moje cztery ściany, które po brzegi wypełniane są ciszą mieszającą się z cichym szlochem. sufit, na którym pędzlem wyobraźni maluje różne obrazy... coraz częściej łapie się na nierównym biciu serca, na ucieczkach myśli. czasami tracę kontakt z rzeczywistością szukając odpowiedzi na to co się ze mną dzieje. jestem wrakiem. boję się. coraz częściej budzę się z krzykiem, dłonie drżą a usta cicho błagają o spokój. boję się samej siebie. zmieniłam się. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|