 |
Boli tylko wtedy, gdy pozwalasz, żeby bolało.
|
|
 |
Ten cholerny brak odwagi, żeby z Tobą szczerze pogadać o tym co czuję.
|
|
 |
Za każdym razem kiedy wracam do tych wspomnień mogę je poczuć ale nigdy już nie dotknę. Mogę w minutę dotrzeć na starą dzielnię ale już trudniej będzie dostrzec w niej stary teren. Więcej nie zobaczę tych dziecięcych twarzy, które mogły zrobić wszytko, dziś nawet nie chcą marzyć. Kto jest twoim przyjacielem? Ten kto bierze z tobą? Czy ten, z którym miałeś kwas bo cię chciał odciągnąć? - Sitek
|
|
 |
Następnym razem wyjdzie, to nie Twoja wina.
|
|
 |
Niech on poczuje, że mimo, że stoisz naprzeciw, nie może Cię mieć.
|
|
 |
Kiedy spotkałam Cię po raz pierwszy, nawet przez chwilę nie pomyślałam, że będziesz dla mnie tak cholernie ważny. Patrząc na Ciebie nie wiedziałam, że to Twoją twarz będę widzieć, gdy zamknę oczy. Że każda chwila spędzona z Tobą będzie należała do najlepszych chwil spędzonych w moim życiu. A rozmawiając z Tobą, nie wiedziałam, że Twój głos będzie moim ulubionym dźwiękiem.
|
|
 |
“Patrzyliśmy na siebie trochę zbyt długo, żebyśmy byli 'tylko przyjaciółmi'.”
|
|
 |
Ale zawahałem się, a zawsze, kiedy się zawahasz, zrobisz coś odwrotnego niż to, czego naprawdę chcesz.
|
|
 |
kiedy się w nic nie wierzy, mniej boli
|
|
 |
Daj spokój. Dziś już nie ma o czym gadać.
|
|
 |
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|
|
 |
Albo mnie kochaj, albo zostaw w spokoju. | Eldo
|
|
|
|