głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika toxiclove

Wzięłam się w garść. Przestałam zwalać wszystkie swoje porażki na  los . Miałam wiele czasu na przemyślenia i doszłam do wniosku  że to  co sprawiało mi ból to zagwarantowałam sobie na własne życzenie. Pieprzona duma i żal nie pozwoliły mi iść do przodu. Gdyby nie one  możliwe  że dziś byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie  ale to już nie ma znaczenia. Poniosłam największą karę za swoje pieprzone błędy  odszedł. Dziś jest szczęśliwy  ja też  na swój sposób  ale jestem. Mimo tylu nieprzespanych  przepitych i przepłakanych nocy  nauczyłam się  że nie zawsze jest po naszej myśli i jeśli nie weźmiesz życie w swoje ręce to umrzesz.

estate dodano: 12 lipca 2016

Wzięłam się w garść. Przestałam zwalać wszystkie swoje porażki na "los". Miałam wiele czasu na przemyślenia i doszłam do wniosku, że to, co sprawiało mi ból to zagwarantowałam sobie na własne życzenie. Pieprzona duma i żal nie pozwoliły mi iść do przodu. Gdyby nie one, możliwe, że dziś byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, ale to już nie ma znaczenia. Poniosłam największą karę za swoje pieprzone błędy, odszedł. Dziś jest szczęśliwy, ja też, na swój sposób, ale jestem. Mimo tylu nieprzespanych, przepitych i przepłakanych nocy, nauczyłam się, że nie zawsze jest po naszej myśli i jeśli nie weźmiesz życie w swoje ręce to umrzesz.

Tym razem schowałam uczucia do torebki i postanowiłam się bawić. Nie czekałam na żadną wiadomość następnego dnia  żadne zobowiązania nie wchodziły w grę. Różnica jest diametralna  nie boli. Nie jestem niewolnikiem swoich uczuć  a to chciałam przezwyciężyć. Przestałam marzyć o tej miłości  która miała być przez całe życie. Ja już chyba nigdy jej nie ujrzę w nikim  a tym bardziej w sobie.

estate dodano: 12 lipca 2016

Tym razem schowałam uczucia do torebki i postanowiłam się bawić. Nie czekałam na żadną wiadomość następnego dnia, żadne zobowiązania nie wchodziły w grę. Różnica jest diametralna, nie boli. Nie jestem niewolnikiem swoich uczuć, a to chciałam przezwyciężyć. Przestałam marzyć o tej miłości, która miała być przez całe życie. Ja już chyba nigdy jej nie ujrzę w nikim, a tym bardziej w sobie.

Odżyłam. Mam ochotę wyjść  pouśmiechać się do ludzi  porozmować o głupotach. Znowu zawitała wiosna w moim życiu. Doceniłam wreszcie to  co mam i nie chcę już więcej  już posiadam wystarczająco dużo. Wreszcie to zrozumiałam  wzięłam życie w swoje ręce i jestem naprawdę szczęśliwa!

estate dodano: 7 lipca 2016

Odżyłam. Mam ochotę wyjść, pouśmiechać się do ludzi, porozmować o głupotach. Znowu zawitała wiosna w moim życiu. Doceniłam wreszcie to, co mam i nie chcę już więcej, już posiadam wystarczająco dużo. Wreszcie to zrozumiałam, wzięłam życie w swoje ręce i jestem naprawdę szczęśliwa!

Gdy już zaczynam układać ten wielki bajzel  pojawia się ktoś godny uwagi  aż dziwne. Można uznać  że idealny. Pukładane w głowie  plany na przyszłość  nawet wizualnie odpowiada. Czar pryska  bo  Pan Idealny  zapomniał wspomnieć  że już jego serduszko jest zajęte przez kogoś innego. Czy kurwa nie mogę chociaż ten jeden raz lepiej trafić?

estate dodano: 29 czerwca 2016

Gdy już zaczynam układać ten wielki bajzel, pojawia się ktoś godny uwagi, aż dziwne. Można uznać, że idealny. Pukładane w głowie, plany na przyszłość, nawet wizualnie odpowiada. Czar pryska, bo "Pan Idealny" zapomniał wspomnieć, że już jego serduszko jest zajęte przez kogoś innego. Czy kurwa nie mogę chociaż ten jeden raz lepiej trafić?

nie chodzi o żadną zemstę  ona jest dla słabych. chciałam  żeby poczuł się choć raz tak samo  jak ja teksty estate dodał komentarz: nie chodzi o żadną zemstę, ona jest dla słabych. chciałam, żeby poczuł się choć raz tak samo, jak ja do wpisu 2 czerwca 2016
Chciałam o nim zapomnieć  a nie chciałam  żeby zniknął z mojego życia na zawsze.

estate dodano: 24 maja 2016

Chciałam o nim zapomnieć, a nie chciałam, żeby zniknął z mojego życia na zawsze.

Zabolało? To dobrze  jesteśmy już rozliczeni  szczęśliwego życia!

estate dodano: 18 maja 2016

Zabolało? To dobrze, jesteśmy już rozliczeni, szczęśliwego życia!

Nie będę kochać za dwóch  jest to zbyt wyczerpujące i nie niesie to ze sobą żadnych szczęśliwych zakończeń.

estate dodano: 18 maja 2016

Nie będę kochać za dwóch, jest to zbyt wyczerpujące i nie niesie to ze sobą żadnych szczęśliwych zakończeń.

Darłam się wniebogłosy na porodówce  gdy on wsiadał na swój nowy  komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła  on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś  kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł  że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń  a ich jakoś  liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek  tylko światopogląd  nastawienie  priorytety i po prostu to  jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie  szukając informacji w dowodzie osobistym   pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia   tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja  jak i on  kryliśmy się z tym  przymrużaliśmy oczy  chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym  co wydawało się ważne   poznaniu. I trafiliśmy.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.

Przestałam zastanawiać się  jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań  czy wypada  czy powinnam  co mi to da  czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi  która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to  co robię  mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła  a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak  by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery  przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram   przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce  ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Przestałam zastanawiać się, jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań, czy wypada, czy powinnam, co mi to da, czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi, która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to, co robię, mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła, a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak, by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery, przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram - przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce, ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.

To ja   w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach  ja reagująca na zmiany  ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie  ja naprawiająca serce  by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA   od początku  od pierwszych słów  aż do teraz. Prawdziwa  szczera  choć na różnych etapach  wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki  a Ty zdecyduj  czy znów   na nowo   chcesz mnie poznać.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

To ja - w przekroju sześciu lat. Ja na różnych etapach, ja reagująca na zmiany, ja dokonująca co i raz kolejnego przemeblowania w swoim życiu. Ja zmieniająca nastawienie, ja naprawiająca serce, by za chwilę znów zafundować mu bieg survivalowy. JA - od początku, od pierwszych słów, aż do teraz. Prawdziwa, szczera, choć na różnych etapach, wręczająca nieco inną wizytówkę. Po pół roku uchylam Ci drzwiczki, a Ty zdecyduj, czy znów - na nowo - chcesz mnie poznać.

Gdybym kochała tak  jak się zarzekałam to nigdy nie pomyślałabym o kimś innym  prawda?

estate dodano: 7 maja 2016

Gdybym kochała tak, jak się zarzekałam to nigdy nie pomyślałabym o kimś innym, prawda?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć