 |
Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji, chciałabym, aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu, w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu, wolałabym dostać ładnego kwiatka, albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji, wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek./?
|
|
 |
wkurza mnie zachowanie ludzi, którzy mówią `taka ładna, a nie ma chłopaka`. znam swoją wartość, nie przeczę - jestem ładna - ale wiesz co? to nie jest jeszcze powód aby mieć chłopaka. bo takie `posiadanie` faceta jest czymś zupełnie innym niż miłość. i może jestem zbyt pewna siebie a nawet troszkę chamska, ale mi z tym zajebiście dobrze./?
|
|
 |
Najlepszy mężczyzna dla kobiety? Mężczyzna który rapuje, bo nikt inny nie okaże Ci tak wspaniale tego uczucia i nie będzie tak szczery jak raperzy gdy mówią o miłości./ ?
|
|
 |
|
Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli, plany, marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia, które nauczyły mnie czegoś nowego, czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz, jak się zachowuję, gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz, jak potrafię być niecierpliwa, gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz, jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz, ba, Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem. Masz jedynie własną wizję tego, jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz, jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.
|
|
 |
dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie, którego nie jestem w stanie, ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu, który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim, owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to, aby było tak, jak jest teraz. traktuję go, jak kogoś ważnego, bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie, jak starszy brat, o którym zawsze marzyłam pomimo, że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc, widzę, że jest źle, że cierpi.. ale fakt, że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy./remember_
|
|
 |
Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy, to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk, który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie, przekonani, że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic, że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy, że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione, chyba ciągle staramy się to odbudować, chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej - dla siebie. /dontforgot
|
|
 |
bo nie ma takiej góry na która nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić, że chmury sprowadzą deszcz
|
|
 |
|
Pozbieram się. Zresztą, który to już raz?
|
|
 |
|
przeważnie wszystko co robimy wynika z tego, co zrobili nam inni ludzie.
|
|
 |
znam ból towarzyszący temu jak odchodzi bliska Ci osoba, a Ty nie możesz nic zrobić, bo Twoja siła w porównaniu do boskiej jest niczym. wiem jak to jest mieć świadomość, że możesz nigdy już nie ujrzeć świata i ludzi Cię otaczających. znam to uczucie, gdy w parę sekund przed oczami stają Ci slajdy z życia, a po chwili pojawia się świadomość, że właśnie uniknęłaś śmierci. wiem to, i dużo więcej - więc przestań pieprzyć, że ani trochę nie znam życia.
|
|
 |
tak dobrze Ci się wydaje. mam wyjebane na większość ludzi. w dupie mam ich zły dzień, humor czy w ogóle całe złe życie. nie jestem Matką Teresą - a jedyny stan fizyczny i psychiczny jaki mnie obchodzi to ten najbliższych. bo tak naprawdę to Oni tworzą całe moje życie, więc daruj sobie marny tekst 'co za dzień' w kierunku do mnie, bo nie usłyszysz słowa współczucia. tak, opcja 'egoizm' wyłącza mi się tylko na tych bliskich memu sercu.
|
|
 |
ą tylko cztery rodzaje zup jakie zjem. nie tknę szynki. na widok oliwek mam ochotę wymiotować. nie każdą wódkę wypiję. jeśli chodzi o whiskey to jedynie jack daniell's i ballantines. jest tylko parę osób po których nie brzydzę się pić, czy jeść tą samą łyżeczką. rzadko kiedy dzielę z kimś łóżko - nie cierpię tego. łazienkę zazwyczaj mam tylko dla siebie. nie wyobrażam sobie faktu iż musiałabym ograniczyć używanie laptopa tylko dlatego , że musiałabym się nim z kimś podzielić. dostęp do mojego telefonu ma tylko parę osób - nie każdy ma prawo w nim grzebać, jeśli zaś chodzi o skrzynkę odbiorczą - tylko ja. jest pare osób które mają prawo wejść mi na psychikę i wpierdolić się z buciorami w moje życie , bo wiem , że robią to tylko po to by mnie ogarnąć. rzadko kiedy dbam o czyiś tyłek, chyba , że jest to bardzo ważna dla mnie osoba. tak, jestem wybredna, zła i w ogóle mega dziwna - i chuj Ci do tego.
|
|
|
|