 |
Nienawidzę gdy ktoś mówi mi 'nie warto.' Zamień się ze mną i zobacz co naprawdę czuję,a nie stań z boku i próbuj się domyślać co mogę czuć. Nie żałuję chwil, by mówić że nie były warte. Tylko dostrzegam jak ważne były dla mnie, gdy tak bolało ich odejście i brak.
|
|
 |
żadna wódka nie zniszczy tego uczucia. Jest zbyt mocne, by alkohol dorównał mu procentowo.
|
|
 |
czasem człowiek musi stracić, by zobaczył, czy kochał. / vixen
|
|
 |
Bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać, każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać / Młody M
|
|
 |
W Tarnawej 4lata temu Cię ujrzałam i od razu się zakochałam. Moje serce oszalało, gdy Ciebie ujrzało.Tarzana i Adika też poznałam lecz zdecydowanie Ciebie wolałam. Na wieś jeździłam i się Ciebie wstydziłam. Po lasach chodziliśmy i się wydurnialiśmy. Za rękę się trzymaliśmy i po drogach hasaliśmy. Zuzię i Adika podsłuchiwaliśmy potem się z nich nabijaliśmy. Gdybyś mnie miłował to byś mnie pocałował. Kocham Cię Kamil ;* - podoba się mój wierszyk ? ;d
|
|
 |
czyli, że niby się nie znamy ?
|
|
 |
miałeś bezustannie powtarzać, że kochasz, pamiętasz? [ yezoo ]
|
|
 |
siedzę skulona w samym rogu ciemnego pokoju. o cztery prawie puste ściany odbija się tylko cichy szum włączonego laptopa. okna są dokładnie zasłonięte, a drzwi zakluczone. nikt już nie puka, ani nie dzwoni. co jakiś czas tylko pies próbuje wejść drapiąc w drzwi. dopijam kolejną lampkę wina. wychodzę na balkon, stojąc bosymi stopami na wychłodzonych płytkach. kolejny papieros. jakaś mała wzmianka o Nim. cichy szelest liści drzew. serce krwawi, a Ja zapominam jak żyć. coraz trudniej jest trwać, będąc pozbawionym jakiegokolwiek sensu. coraz bardziej nieumiejętnie posługuję się życiem ze świadomością, że zostałam zupełnie sama. [ yezoo ]
|
|
 |
wiedz, że to łamie Mi serce, ale kurwa nie chce widzieć Ciebie więcej. [ vnm ]
|
|
 |
Energia nigdy nie idzie na marne, jeśli chodzi o miłość lub nienawiść. Oba te uczucia ładują Cię na swój sposób. Nie dbam o to, czy On żyje, czy nie, ciągle Go nienawidzę.
|
|
 |
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.
|
|
 |
powiedzmy sobie szczerze - pozwoliłeś Jej w tak banalny sposób Nas poróżnić. [ yezoo ]
|
|
|
|