 |
co z tego, że wiekowo starszy, jeśli intelektualnie nie dorasta do pięt.
|
|
 |
- zaskocz mnie.
- kocham Cię.
|
|
 |
dobrze wiesz, co między wierszami chcę Tobie przekazać.
|
|
 |
nie jestem typową laską. pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
 |
łamiemy rysiki w ołówkach, ręce, spadając ze schodów, zasady, żeby żyć ciekawiej, hasła, z czystej ciekawości, głowy, by rozwikłać zagadkę, języki, starając się mówić po niemiecku. a jako nauczkę łamią nam serca.
|
|
 |
a przez te egzaminy nawet nie mam czasu zatęsknić
|
|
 |
jak autobus ucieka to też za nim gonisz, czy czekasz na następny?
|
|
 |
' o minutę dłużej patrzeć, o minutę dłużej kochać. '
|
|
 |
' Śmieją się, gdy spadasz z wysoka, niszcząc to co dotychczas zbudowałeś. '
|
|
 |
w ciągu dnia odnajdywałam się po raz 276476. a nadal nie mogłam się znaleźć.
|
|
 |
spokojnie, ten dzień jest do przeżycia.
|
|
 |
później, wyzwolone z podświadomości, atakowały mnie bestie.
|
|
|
|