 |
zawsze wpajane mi było, że marzenia się spełniają. od dziecka to pamiętam i chociaż zbiegiem czasu jestem co raz starsza. nigdy z tego nie wyrosnę. //cukierkowataa
|
|
 |
Mogłabym Ci to zrobić.Całować się z kimś innym na środku korytarza tak żebyś to widział, iść na imprezę,na której będziesz i bawić się z innymi facetami.Potem roześmiać Ci się głośno w twarz,rzucić w Ciebie banknotem 50 złotowym w zamian za te wszystkie obiady,które u Ciebie zjadłam,kilkanaście papierosów i 2 piwa. Mogłabym powiedzieć wszystkim jaki jesteś naprawdę, co tak naprawdę sądzisz o kilku osobach i opowiedzieć o tych wszystkich rzeczach,które udajesz przed ludźmi. Wyszeptać Ci prosto w ucho,że nigdy, nic nie znaczyłeś. Mogłabym zmiażdżyć Ci serce,bo jest moje,przecież mi je oddałeś,mogłabym na nie napluć,wyrzucić je,a potem zdeptać.Mogłabym zrobić Ci te wszystkie rzeczy,które zrobiono mnie.
|
|
 |
"bałam się być zbyt brzydka i bałam się być zbyt piękna. bałam się za bardzo zbliżyć do drugiego człowieka i równie mocno obawiałam się odrzucenia. bałam się drwin. bałam się oskarżeń, że się mylę, i równie mocno obawiałam się uznania mnie za arogancką, kiedy miałam rację." /ta,którą nigdy nie byłam
|
|
 |
płaczesz bo nie jesteście razem, chociaż bardzo się kochacie. nie wiesz co się z wami stało. wszystko się skończyło. wspólne śniadania, obiady i kolacje, spacery po parku to przeszłość. dwoje ludzi kochających się nad życie coś rozłączyło. byli gotowi oddać za siebie życie, ale jedna chwila potrafiła zakończyć nawet najtrwalszy związek.//cukierkowataa
|
|
 |
Weź moją ręke. I moje życie też sobie weź.
|
|
 |
Mogę robić wiele rzeczy, począwszy na składaniu długopisów,na produkcji broni i transporcie jej do Libii kończąc. Byleby z Tobą.
|
|
 |
Nie boję się wilka, tabletek, śmierci, czterdziestu rodzajów pustej ciemności. Boję się przywyknąć./ różewicz
|
|
 |
taak taak kochanie. to przez ciebie wariuje ze szczęścia ;** //cukierkowataa
|
|
 |
i kiedy jesteśmy blisko siebie nasza miłość unosi się w powietrzu. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
romeo twoja julia leży w łóżku z wysoką gorączka i tęskni za tobą.♥ //cukierkowataa
|
|
 |
stała zakrwawiona na szpitalnym korytarzu. była taka bezradna. włosy przemoczone od kropel deszczu z oczu wydobywały się łzy i te zakrwawione dłonie. podszedł do niej policjant. ona trzęsąc się przeraźliwie schowała twarz w dłonie brudząc się przy tym krwią. kiedy podniosła wzrok na policjanta jego spojrzenie pytało "co się stało". stali tak kilka minut w ciszy po chwili wydobyła z siebie cichy szept; "szliśmy przez park. podjechało czarne bmw. on nic nie zrobił był dobrym człowiekiem. nie skrzywdził nikogo. a tamten w czarnej skórzanej kurtce zastrzelił go na moich oczach. bez powodu. on ich nie znał. upadł. na moich rękach jest jego krew, czułam jak traci przytomność, czułam jak odchodzi". zapadła cisza ze sali operacyjnej wyszedł lekarz podszedł do niej "przykro mi nie udało nam się nic zrobić on nie żyje" w całym szpitalu rozległ się krzyk. krzyk bólu i nienawiści do całego świata. upadła na podłogę i płakała resztkami sił. //cukierkowataa
|
|
 |
gorące kakao, które parzy dłonie. obok paczka malboro. i chociaż rzucasz palenie to wystarczy jedna wiadomość od niego żeby wszystko poszło się jebać. //cukierkowataa - dla anonimka ;p
|
|
|
|