 |
A teraz będę żyła dla siebie, dla drzewa, dla chodnika i dla cegły, będę żyła chociażby dla podmuchu wiatru, będę żyła dla wszystkiego żeby nie dać Ci tej satysfakcji, że żyłam tylko dla Ciebie.
|
|
 |
wyidealizowany skurwiel bez serca, z pustą butelką taniego wina w ręce i zużytą gumką w kieszeni podartych spodni .
|
|
 |
warto było? Odpowiem " PEWNIE " .
|
|
 |
gdybyś chociaż raz zabiegał o moje względy, kiedy tak cholernie mi na Tobie zależało, to może teraz nie byłoby za późno.
|
|
 |
powiedziałam mu prawdę cholernie go przy tym raniąc. następnego dnia, znów go okłamałam by go pocieszyć.
|
|
 |
Wsłuchiwałam się w odgłos jego kroków, gdy odchodził. Patrzyłam w jego oczy, właśnie wtedy gdy oznajmił że odchodzi. Czułam ogromny ból w sercu, dochodząc do wniosku iż świat właśnie przestał istnieć.
|
|
 |
I coś kiedyś przyciągnęło te dwa całkiem różne sobie światy. Coś sprawiało, że uzupełniały się nawzajem. Nie potrafiły bez siebie żyć. Ta miłość wiele zmieniła w ich życiu. Bezpowrotnie.
|
|
 |
I wiedz o tym kurwa że kiedyś nie ujrzysz mnie już nigdy więcej.Ja tez się nie pożegnam . Odejde,przepadne . Będziesz mógł już całkowice wymazać mnie z pamięci.
|
|
 |
I chodź w środku była rozdarta,serce pękało z bólu, a łzy same cisnęły się do oczu. pokazała mu że że jej świat bez niego potrafi jeszcze jakoś funkcjonować.
|
|
 |
I chodź w środku była rozdarta,serce pękało z bólu, a łzy same cisnęły się do oczu. pokazała mu że że jej świat bez niego potrafi jeszcze jakoś funkcjonować.
|
|
 |
Jego oczy nie od dziś są mi bliskie. Jego zapach zawsze będzie ponad przeciętność. Jego usta graniczą z cudem. On sam jest całym światem.
|
|
|
|