 |
|
prawdopodobnie? straciłam sens, a wraz z nim straciłam chęć do życia, do tej monotonności, której przeważająca część to teren bólu, nie bólu głowy czy żołądka, bo to nic takiego, a ból serca. wewnętrzny ścisk, kłucie jakby wbijano Ci kolejny tysiąc tępych ostrzy. wiesz, czasami naprawdę nie wiem czego jeszcze mogę spodziewać się od życia, co jeszcze mnie czeka, i jedyne nad czym się zastanawiam, to to czy chcę w ogóle się tego dowiedzieć, czy chcę przeżyć przyszłość.
|
|
 |
|
Myślisz, że sobie radzisz. I nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach.
|
|
 |
|
Tak długo można kogoś szukać , a tak szybko stracić , tak łatwo błędy popełnić , a jak trudno naprawić. Stracona wiara w lepsze jutro , kiedy sumienie nie daje zasnąć , nagle w to co wierzyłeś może pewnego dnia zgasnąć .
|
|
 |
|
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za niewiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.
|
|
 |
|
będzie źle. będzie jeszcze gorzej niż teraz. będą jeszcze bardziej szare dni, niż te
podczas których egzystujesz teraz. będzie najgorzej jak może być.
|
|
 |
|
Zmienił mnie, jak nikt. Powiedział słowa o kótrych nawet nie śniłam. Jest przy mnie w chwilach kiedy myśle, że to niemożliwe. To przez niego zaczełam sie uśmiechać. To on mi pokazał szarą rzeczywistość z kolorowej perspektywy.To przez niego uroniłam dzisiaj łze szczęścia. To przez niego chce mi sie żyć; wstawać. Czy to miłość? Nie wiem [kwiatuszek_08]
|
|
 |
|
Przypadkowa znajomość czasem potrafi dać nam najwięcej szczęścia.
|
|
 |
|
NIE MA WIĘKSZEJ RZEŹNI, NIŻ PAMIĘĆ.
|
|
 |
|
Chyba mam trochę dość, trochę nie oddycham, trochę umieram, trochę tracę szczery uśmiech, trochę się zawiodłam.
|
|
 |
|
to chyba nie grzech, chcieć kogoś, bez kogo nie wyobrażam sobie następnego poranka. przecież wszystkim nam chodzi o miłość.
|
|
 |
|
kiedyś się przejmowałam. ostatnio przestałam.
|
|
 |
|
każdy związek na początku wydaje się idealny. do czasu. żaden nie jest. nie ma idealnych związków tak jak i nie ma idealnych ludzi. spotykacie się, często, coraz częściej. oddajesz swój czas, swoje dni, miesiące, lata, całą siebie. oddajesz się fizycznie i psychicznie. pozwalasz sobie na zaufanie, na bezgraniczną wiarę w to, że się uda. jest idealnie. tylko ty o tym wiesz. czekasz, ciągle czekasz cierpliwie na uwagę, na zrozumienie, na troskę i na czyjś czas, dni, miesiące i lata. wydaje ci się, że w końcu, nareszcie masz swoje szczęście. a potem, nagle, niespodziewanie, znienacka pojawia się rysa. kolejna i następna. i jeszcze parę. każda coraz bliżej serca. jeszcze się trzymasz, ciągle stoisz i wierzysz, że da się nie myśleć. że da się zapomnieć. że da się nie mieć wątpliwości. nie bać się. ale chcesz uciekać, bo jednak się boisz. bo to dla ciebie tak cholernie ważne. było i jest nadal. dlatego zostajesz.
|
|
|
|