|
Chcesz się wyżyć, widzę to zwykły prymitywizm,
choć nie mówię wprost, idę wciąż i Ty mnie nie skrzywisz.
|
|
|
Nic nie boli tak jak życie, znów do niego masz w chuj pretensji, siedząc zamknięty w jego niewoli jak jeńcy.
|
|
|
Mamy różne miejsca zamieszkania, nazwiska i status, łączy nas to, że każdy z nas ma jakąś słabość.
|
|
|
Taka cicha na pozór, a wiele chciałaby wykrzyczeć,
zrozum, sam po nią przyjdzie los, który da jej krzywde.
|
|
|
Znam Cię, a Ty mnie znasz również, świetnie,
ale czy zastanawiałeś się, co kryje moje wnętrze?
|
|
|
Tu, gdzie często wiele chcesz, a mało możesz.
|
|
|
parę razy miałem już niebo na ręce,
parę razy szukałem nieba w butelce,
parę razy myślałem: to koniec,
parę razy myślałem: jest konkret,
parę razy byłem pewien jak nigdy,
parę razy byłem niemy na krzywdy,
parę razy zawiodłem Cię mocno,
a dziś jak nigdy CHCIAŁBYM TO COFNĄĆ...
|
|
|
Niezależność ponad wszystko, nawet jak miałbym zostać sam.
|
|
|
Z tym piekłem wziąłbym rozwód, lecz za późno jest na odwrót.
|
|
|
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to,
czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
|
ah, bo to nie jest tak, że ja Cię nie kocham, że nic nie czuję i że nie umieram z tęsknoty, to nie jest tak, że nie jestem o Ciebie zazdrosna i że nie boję się, że ktoś inny może poczuć te same usta i dłonie co ja, to nie jest tak, że serce nie kłuje, gdy Cię zobaczę, to że się uśmiecham i udaję przed Tobą, że jest wszystko w porządku nie znaczy, że nie chce Cię widzieć w moich drzwiach. / samowystarczalna
|
|
|
|