co u mnie? spoko. pomijając to, że jest fatalnie, masakrycznie, zjebanie, chujowo, nie da sie żyć, wszystko sie jebie, nic nie chce wyjść i takie tam pierdoły.
a gdy zobaczylam cie w moich drzwiach , nie poczulam nic , nie bylo tej magii.. moj poziom endorfin sie nie zmianil . - chociaz tesknie kazdej nocy za twoich zapachem , chyba nauczylam sie zyc bez ciebie .