 |
wyszliśmy ze szkoły , pchnął mnie aż spadłam z chodnika w największą zaspę . - w łeb się jebnij . - wydarłam się uderzając go w głowę . zepchnął mnie drugi raz . - pojebany jesteś . - krzyknęłam bijąc go w ramię . kilka kroków dalej pchnął mnie po czym nie trafiłam w bramkę . - imbecyl głupi . - odburknęłam zła . - ale twój . - uśmiechnął się całując mnie w czoło , przeszła mi złość w końcu zawsze to na mnie działało . biorąc się na sposób podstawił mi nogę . - nie mogę cię . - syknęłam puszczając jego rękę . zawsze mi robi na złość ale mimo to , że czasem mnie drażni najbardziej na świecie nie oddałabym go za żadne skarby . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
A co byś zrobił gdybym podczas naszej rozmowy wstała i bez słowa wyjaśnienia wyszła? Pobiegłbyś za mną? Złapałbyś mnie za rękę i powiedział żebym została? Przytuliłbyś mnie i przeprosił? I byłoby jak dawniej? Nie sądzę..
|
|
 |
Ludzie, którzy na prawdę będą chcieli być w Twoim życiu zrobią wszystko, żeby tu być.
|
|
 |
|
Jaka jestem? Wydaje mi się, że jestem normalna. Tak jak inni żyję, tak jak inni oddycham i robię wszystko to samo co wy. Więc nie rozumiem dlaczego wszyscy traktują mnie inaczej? Dlaczego każdy po kolei bawi się moim kosztem, dlaczego tak strasznie ranią? / agathe96
|
|
 |
|
Planowali, że przez życie razem będą iść. Lecz Bóg inaczej rozplanował ich. [Ola.♥]
|
|
 |
|
Nie wiemy, co nas jutro spotka, nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka. [Pih.♥]
|
|
 |
Jedyne czego potrzebujesz naprawdę w życiu to osoba, która potrzebuje cię w swoim.
|
|
 |
|
Ja Cie kurwa nienawidzę, życzę Ci żebyś zdechł. [Onar.♥]
|
|
 |
Czasem cierpię i zamykam się sam w sobie, wtedy muzyka mnie leczy, rozpala we mnie ogień.
|
|
 |
nie lubię, kiedy trzeba być miłym dla kogoś, komu tak naprawdę ma się ochotę dać w pysk. ;o
|
|
 |
A czasem nie mam już sił. Tak po prostu. Czasem się poddaje. Nie wytrzymuję. Czasem to wszystko, ten cały syf mnie przerasta. Ale mimo to, walczę. Bo wiem, że są ludzie, którzy mnie potrzebują. Którym tak po prostu jestem tak cholernie do życia niezbędna. Walczę, bo wiem, że mam dla kogo.
|
|
|
|