 |
Pamiętasz te dziewczyny, były słodkie jak miód. Dziś to materialistki co chcą Porsche i chuj. Plastikowy świat pełen plastikowych Barbie
|
|
 |
tak łatwo tu zwariować, minąć sie z prawdą . Ten nonsens mnie zbudował ja próbuje sie ogarnąć
|
|
 |
Serce w serce, przecież znasz moje życie
To pieprzone upadki i wzloty, nigdy constans
Emocji sinusoida, proszę zostań
|
|
 |
Pokusom stawiam opór, jestem swego pecha katem,
chuj w ryj fałszywym kumplom to mój na życie patent.
|
|
 |
Kolejny mach, słodki dym, gilgot na płucach,
zanim odpalę Snoop Dogga zarzucam,
głową podrzucam, delikatnie w bit,
bez schizy na wizji miasto śpi jest git
|
|
 |
“Pamiętaj, nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem i nie każdy kto Cie z gówna wyciągnie, jest Twoim przyjacielem.”
|
|
 |
Bóg za karę, zabiera ludzi i twarze by nas nauczyć, że śmierć chodzi z życiem w parze.
|
|
 |
“To moja dobra, nieodłączna znajoma - autodestrukcja.”
|
|
 |
Mówisz mi, że jestem chamska a nigdy nie poznałaś ludzi przez których cierpiałam. Mówisz mi, że jestem nieufna a nie wiesz ile razy się zawiodłam. Mówisz, że nie potrafię uszanować zdania innych a nie wiesz ile razy w całym życiu ktoś uszanował moje słowo. Mówisz, że zbyt często milczę, ale nie wiesz jak często byłam lekceważona. Mówisz, że często przeklinam ale nie wiesz jak życie nauczyło mnie wyrażać uczucia. Mówisz, że nie umiem odwzajemniać emocji, ale nie wiesz jak często zostawałam odrzucona. Mówisz, że nie przywiązuje się do ludzi, ale nie wiesz ilu przyjaciół zniknęło zbyt szybko. Mówisz, że nie potrafię kochać i tu się kurwa mylisz najbardziej...
|
|
 |
Ty moim, a ja twoim cieniem. Dla tych chwil chce mi się żyć Coś ciągnie mnie, jak magnez, do ciebie
|
|
 |
W tym niezadowolonym społeczeństwie wszyscy jesteśmy podejrzani o szczęście
|
|
|
|