 |
Powiedziałeś, że nic nas już nie łączy. Przykro mi, ale nigdy w to nie uwierzę. Czy te wszystkie wspomnienia wspaniałych chwil, w których uśmiech nawet na chwilę nie schodził z naszych twarzy, wspólnie spędzone noce na rozmowach o naszych planach, kłótnie i obrzucanie się najgorszymi wyzwiskami, aby potem godzinami się przepraszać i wyznawać sobie miłość, tęsknota, gdy nie zamieniliśmy ze sobą chociaż kilku zdań w ciągu jednego dnia, opowiadanie sobie o całym swoim wcześniejszym życiu, o wszystkich problemach, rozterkach, wątpliwościach, wspieranie się w najtrudniejszych momentach, gdy łzy nie chciały opuścić naszych oczu, obietnice, że to co mamy nigdy nas nie zgubi wśród szarej rzeczywistości, niepewność, czy przetrwamy kolejne miesiące, podczas gdy wszystko nabierało dużo szybszego obrotu, rozstania i powroty, czy to wszystko było dla Ciebie niczym? Jeśli tak, przyznam Ci rację.. nic nas już nie łączy. / welcometoreality
|
|
 |
Zamknij oczy i śpij, wyśnij sobie idealny świat, w którym znaczysz coś więcej niż nic, w którym jesteś czymś, kimś, w którym ból nie jest uczuciem towarzyszącym ci od rana. Zaśnij mała i nie otwieraj oczu, bo wtedy cudowny sen zniknie, a ty znów zdasz sobie sprawę z własnej beznadziejności.
|
|
 |
Wracały emocje i wspomnienia, przychodziło niebo i odpływała ziemia...
|
|
 |
Żadnej pracy, żadnej szkoły, woleli w pociąg wsiąść i jechać tam gdzie poprowadzą tory...
|
|
 |
Palę papierosa i patrzę w twoje oczy, myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy.
|
|
 |
Mogłabym napisać milion wersów o tym jak cierpię. Kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść nie mówiąc nic więcej.
|
|
 |
Idziesz dalej naprzód, bo wolisz iść i upadać, niż żyć na kolanach pełen fałszu.
|
|
 |
Tak naprawdę nie wiem co czuję. Codziennie biję się z myślami i zaprzeczam samej sobie, że jest dobrze, chociaż wszystko się pieprzy . Nie potrafię nawet określić o co dokładnie chodzi, zbyt łatwo się wkurzam o zupełne błahostki lub nawet bez powodu. To jest prawdziwy burdel, który ciężko będzie ogarnąć.
|
|
 |
Był czas, kiedy jedyne czego chciałem, to było zdobycie Twojego serca. Nie myślałem nawet o tym, że kiedy już mi się to uda, to mogę nie być szczęśliwy, bo jak kurwa mogę być nieszczęśliwy, skoro będę miał przy sobie taki skarb jakim jesteś Ty? Jednak tak się stało. Zrozumiałem, że nie mogę być szczęśliwym człowiekiem, kiedy w głowie mojej ukochanej pałęta się jakiś problem, który sprawia, że wieczorami wylewasz łzy, czujesz się osamotniona i nie odczuwasz miłości. Nie może tak być. Wiem kurwa, że pozbyć się tego problemu, który zaśmieca Twoje myśli, mogę tylko ja. Staram się, naprawdę się staram. Rozumiem, że tego nie zauważasz, ale zrozum, że to wymaga czasu. Musisz poczekać. Bądź cierpliwa, proszę. Bądź cierpliwa, kochaj, a zobaczysz, że w końcu stanie się to, co jest Twoim najskrytszym marzeniem. Zniknę. A wtedy na pewno będziemy szczęśliwi jak dawniej. Obiecuję Ci to i dotrzymam tej obietnicy./mr.lonely
|
|
 |
Nie znam już innych słów niż mówienie Ci jak bardzo Cię kocham. Ale czy my potrafimy powiedzieć to na głos?
|
|
 |
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami, było złożone bardziej niż origami.
|
|
 |
U mnie nic nowego i usłyszysz to nie raz, mówią– widzę jak upadasz, odpowiadam– to nie ja.
|
|
|
|