 |
|
Co to szczęście? Powiedz mi, gdzie go szukać? Chyba byłem już wszędzie. Gdzie jeszcze mam zapukać?
|
|
 |
|
Nie przykro mi, bo tej strony jest jeden medal, kości pies nie weźmie sobie, kiedy suka nie da. Te maski te wpadki zarozumiałe młode matki te szesnastki wyglądające niczym plastik, to te zabawki jak, inaczej je nazwać, kobiety? Ha! Chyba kurwiszonów dynastia.
|
|
 |
|
JAK KOCHAM TO TYLKO PO WÓDCE , I NIE RÓB MI WYRZUTÓW BO TO
ŻENUJĄCO SMUTNE
|
|
 |
|
Wypijmy za wszystkie nieudane chwile, by w przyszłości nie było ich aż tyle.
|
|
 |
|
Za wczorajszy zapach tytoniu, za dzisiejszą niestałość, za jutrzejszą niepewność.
|
|
 |
|
Szkoda, że moja obojętność wciąż przeważa nad sercem, że zamiast śmiać się częściej myślę spokojnie i tęsknie.
|
|
 |
|
Nie zabieram ze sobą pensji, Twoich pretensji, tylko te momenty kiedy słupek rtęci pękał.
|
|
 |
|
Dzisiaj próbuje ponaprawiać to, jak dziecko co rozbiło szybę teraz siedzę i układam szkło
|
|
 |
|
Mijały dni, godziny, oni już chyba zapomnieli. Wciąż są bardzo blisko, choć już nie tak jakby chcieli.
|
|
 |
|
Mężczyźni, jeśli chodzi o kobiety, są tępi.
|
|
 |
|
Tak wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy. Te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze.
|
|
 |
|
Mieliśmy wspólne plany, czułem, że się kochamy, świat mieliśmy u stóp, jakby to nam był pisany, dzisiaj chuj wbijam w plany.
|
|
|
|