 |
|
Jestem obojętna na Ciebie, dla mnie już nie ma znaczenia co teraz robisz, czy jesteś z nią czy nie po prostu mnie to nie interesuję. | desperacko
|
|
 |
|
Słońce nie jest jedyną rzeczą, która odchodzi.
|
|
 |
|
Gdybym była ziołem, zajarałbyś?
|
|
 |
|
gdzieś głęboko, w moim sercu utkwiły słowa wczorajszej kłótni, przez myśli przewija się obraz tamtych zdarzeń, oczy przepełnione łzami, a z nich wyczytasz jedynie, strach przed jutrzejszym dniem, strach przed kolejnym etapem życia. / endoftime.
|
|
 |
|
. Nie jednego wkurwia to , że jestem ciągle uśmiechnięta . dzyndzel ♥
|
|
 |
|
Odpuściłam, ale jednak w środku cały czas zależy.
|
|
 |
|
wakacyjny wieczór na osiedlach, po tej kłótni, nie było go z nami, biorąc z butelki następny łyk, w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać, powolnym krokiem szedł w naszą stronę, odwróciłam się. nie chciałam go widzieć, nie teraz, nie miałam mu nic więcej do powiedzenia, prócz tego jak bardzo mnie zawiódł, jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach, do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej, szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę, wypuściłam z płuc dym, prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni, przydeptał butem, zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała, wiesz doskonale, że to było o wiele lepsze niż to świństwo, które wcześniej przykładałaś do ust. wiem, jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie, naprawdę przepraszam' / endoftime.
|
|
 |
|
szukając przyszłości pomiędzy każdym, kolejnym ruchem jego źrenic, gdzieś w tle, wśród tysięcy muśnięć, pozostawiać przeszłość słów na jego ustach, w obu dłoniach trzymając teraźniejszość chwil. / endoftime.
|
|
 |
|
Boję się, że pewnego dnia przestaniesz mnie kochać,
powiesz żegnaj i pozwolisz łzom wyjść na światło
dzienne.
|
|
 |
|
Pozwól po prostu Twoją się stać.
|
|
 |
|
Cała magia jest w tym słowie, w tym jednym 'obiecuję'
gdy proszę byś nie zostawiał mnie samej.
|
|
 |
|
Jeśli miarą człowieka jest to jak bardzo podkrążone oczy
ma od całonocnego wylewanie żalów z samego serca,
to masz rację, jestem nikim.
|
|
|
|