 |
i widząc Cie z inną, najpierw zmierzę Twoją postać a potem z ironią uśmiechnę się to tej jakże głupiej dziewczyny idącej obok.
|
|
 |
nadzieja nie jest matką głupich. Jest żałosną, nędzną prostytutką, która daje Ci namiastkę prawdziwej miłości.
|
|
 |
czasem wolałabym wszystko olać i nadal mogę to zrobić.
|
|
 |
i oto ' spierdalaj ' znów stało się odwieczną odpowiedzią na wszystko.
|
|
 |
myślałam, że przyjdziesz kiedy będę Cię ignorować!
|
|
 |
-widziałaś kiedyś miłość? -a ty? widziałaś kiedyś małą, wredną bakterię, która sprawia, że boli cię głowa, oczy łzawią, a głowę trawi gorączka? wszystkie te draństwa są niewidoczne.
|
|
 |
dzień w którym powiesz, że zerwaliście, będzie dla mnie tym najszczęśliwszym w życiu. dla innych jest nim ślub, dla mnie wasze rozstanie.
|
|
 |
a za pare lat, bedziesz chcial zebym byla znowu. i wtedy dowiesz sie jak czulam sie kiedy ciebie nie bylo.
|
|
 |
różne bywają przyczyny, dla których człowiekowi spadną wreszcie łuski z oczu, wskutek czego pojmuje on w nagłym błysku olśnienia to, czego dotąd pojąć nie był w stanie.
|
|
 |
mdliło ją już od nadmiaru czekolady jednak dalej z zapałem połykała z nadzieją kolejne jej kostki. nie mogła się nadziwić idiocie, który stwierdził, że czekolada podwyższa poziom endorfin.
|
|
 |
możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca.
|
|
 |
perfekcyjnie usunęła go z pamięci. nazajutrz nie pamiętała już nawet imienia.
|
|
|
|