 |
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać wszystkie puzzle. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Przytula mnie mocno do siebie i wpatruję się we mnie tymi swoimi zajebistymi oczami. Pokochałam jego obecność.Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję. Sensem mojego życia jest właśnie on. Objęcia jego są azylem. Pocałunki największą rozkoszą,a każde słowo wypowiedziane z jego ust brzmi jak muzyka, taką którą chciałoby się słuchać bez przerwy. Z nim piękna jest nawet cisza. Jego spojrzenie jest światłem dla mego serca. Moja miłość do niego jest najpiękniejsza,najgorętsza, najmocniejsza, najszczersza.
|
|
 |
Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach
|
|
 |
siedzę bawiąc się sznurkiem od spodni, popijam co chwilka wodę truskawkową, ogarniam notatki na sprawdzian z niemieckiego i przyznaję się bez bicia, nieustannie analizuję każde z Twoich dzisiejszych spojrzeń, przeszywających z zażyłością moje źrenice.
|
|
 |
pamiętam, kiedy nie pozwalał mi kąpać się o pierwszej w nocy, prosząc, żebym zrobiła to już rano. niewytłumaczalna troska, że a nuż zasnę w wannie i się utopię.
|
|
 |
widząc jak wiele przeszkód czeka mnie w drodze do komórki, która leży na łóżku, chyba zrezygnuję nawet z odczytania wiadomości od Ciebie, naprawdę.
|
|
 |
nie piszczę widząc Bednarka na ekranie telewizora, nie podniecam się słysząc, któryś z utworów Grubsona, nie jadę po Bieberze, ale kiedy natomiast On jest blisko, postępuję zdecydowanie bardziej absurdalnie i niemoralnie.
|
|
 |
jeśli siedzisz teraz podpierając brodę o rękę, niemo patrzysz w monitor, który wydaje się być na chwilę obecną najlepszym przyjacielem i co mniej więcej minutę siorpiesz z kubka wystygłe już kakao - nie wmawiaj mi, że się nie zakochałaś, proszę.
|
|
 |
Chwyciłeś mnie za rękę Tym samym dając serce Lecz wtedy nie wiedziałam Co dawno masz już w planach/ Jula < 3
|
|
 |
Starczyłam ci na miesiąc To chyba był twój rekord Tęskniłam choć wiedziałam Ze nie tego pokochałam/ Julaaa < 33
|
|
 |
To były piękne chwile Dla mnie nie zapomniane Choć ty w to nie wierzyłeś Ze mogło być tak dalej/ Julaa < 3
|
|
 |
Naa następnee urodziny życz mi Siebie
|
|
 |
odłożyła porzegnanie z nadieją że zostanie
|
|
|
|