 |
|
w telefonie głos twój tonie
|
|
 |
|
może nie jestem taka 'aż'
|
|
 |
|
by tobie dać awansem szanse ostatni raz
|
|
 |
|
raz na jakiś czas mam ten stan muszę znać twój nowy plan
|
|
 |
|
siedzę wpatrując się w monitor i nic poza beznadziejnością, monotonnością i brakiem jakichkolwiek planów nie przychodzi mi do głowy. w kalendarzyku zapisuję ważniejsze, te lepsze wydarzenia i z utęsknieniem odliczam do nich dni. a potem bezradnie przyglądam się jak mija tydzień za tygodniem. podświadomie czekając, aż moje życie zacznie działać na wyższych obrotach.
|
|
 |
|
nadchodzą takie dni, gdzie zupełnie nie masz ochoty na kontakt z ludźmi, tymi bliższymi - rodzicami, przyjaciółmi i w ogóle ludźmi. nie chcę Ci się rozmawiać, dyskutować, radzić, sprawdzać, wysyłać. nic. marzysz tylko o zanurzeniu się w pościeli z ukochaną książką w ręku i kubkiem herbaty malinowej.
|
|
 |
|
mimo, iż to przereklamowane- bardzo lubię zakończenia z happy endem. te w książkach, i te w filmach. dają one tę nadzieję, że jednak każdemu z nas w życiu, w domu, w szkole, w związku należy się paręnaście kilogramów szczęścia.
|
|
 |
|
Żeby zmyć tą warstwę tapety, musiałabyś szorować twarz przez pół dnia gąbką drucianą.
|
|
 |
|
Chuck Bass i tak jest lepszy od Damona Salvatore.
|
|
 |
|
potrzebuję was, tak jak alkoholik potrzebuje wódki.
|
|
 |
|
za każdym razem , gdy podejmują decyzję sądząc, że to jedyne dobre rozwiązanie pojawiasz się Ty z kilkunastoma innymi propozycjami.
|
|
|
|