 |
dziś cisza moją niszą, ona nie czeka aż marzenia się ziszczą. na nic nie liczę, siedzę i milczę.
|
|
 |
drapieżne chmury nad miastem wiszą
a ja siedzę tutaj sam otoczony ciszą
|
|
 |
nikt o niej nie mówił,
więc nikt o niej nie słyszał
przez cały czas ze mną cisza
|
|
 |
nikt o tym nie słyszał,
nikt o tym nie mówił to ta cisza, która krąży wśród ludzi.
|
|
 |
Głowa do góry, choć wszystko się pieprzy..
|
|
 |
podaj mi dłoń, pokaże ci pejzaże z marzeń.
|
|
 |
Tu po tej drugiej złej stronie tęczy..
|
|
 |
"lala weź ten aparat i spierdalaj, nara!"
|
|
 |
kilka zdarzeń powiedziało mi po co tu jestem, być obok, być z Tobą całym sercem .
|
|
 |
Po to by znaleźć wolność wylewam to na rozkład słów, do czynów,
winy pobudza orbita, a ja wolny jak tlen rap podkładam na bitach.
|
|
 |
A dym i kofeina próbują mój świat zatrzymać...
|
|
 |
W otoczeniu szarych bloków stoję ja - mały człowiek, a setki myśli wypełniają moją głowę..
|
|
|
|