 |
wszyscy mężczyźni są tacy sami, mają tylko różne twarze, żeby można było ich rozpoznać.
|
|
 |
przy Tobie wszystko wydaje się możliwe, życie jest nieskomplikowane, a marzenia w zasięgu ręki.
|
|
 |
potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
|
|
 |
jestem wczorajszym dniem, twą niedokończoną przyjemnością.
|
|
 |
nie chodziło o to, że mógłby za nią nie pobiec. problem tkwił w tym, że kochała go na tyle, by nie musieć wystawiać go na próbę. wierzyła jeszcze, że można kochać za dwoje.
|
|
 |
pragnienie bycia kochaną jest chyba najsilniejsze. wydaje mi się, że poradzę sobie ze wszystkim sama, że będę niezależna od wszystkich, nie będzie mi nikt potrzebny do szczęścia, a kiedy dotykam ledwo dna, jedyne czego pragnę, to osoby pełnej miłości, która mnie przytuli.
|
|
 |
nie umiała usunąć jego starych smsów, jakby bała się, że wtedy usunie i jego ze swego życia.
|
|
 |
świeczki na torcie, spadająca gwiazda, te same cyfry w godzinie, rzęsa na policzku, zawsze to samo życzenie. / xblackdreamsx
|
|
 |
i choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że Cię nienawidzę, że masz się wynosić, nie możesz odejść rozumiesz? nie możesz.
|
|
 |
siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej". / rejczell
|
|
 |
powiedziała jej, że jeśli przez następne trzy dni nie zadzwoni to ona skasuje go ze swojego życia. naiwna, wierzyła w niego tak bardzo, że była w stanie obiecać niemożliwe.
|
|
 |
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata. będziesz? proszę.
|
|
|
|