 |
czasem jeszcze tylko potrzebuję zrozumienia , czy coś .
|
|
 |
naucz się rezygnować i krzywdzić bezboleśnie .
|
|
 |
“ Jaki kolor powinna mieć bielizna, którą zdjąłbyś najchętniej? ”
|
|
 |
Piję kawę, śmieje sie i czasami po prostu żyję, zdarza mi się nawet oddychać, generalnie radze sobie...
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
każdy ma swoja pierwsza milosc.. drugiej juz nie ma. dziwnie jest nie tesknic do nikogo. dziwnie jest nie czuc... obsesja
|
|
 |
kimkolwiek jestes- mów do mnie.
|
|
 |
Wampiry budzą się nocą w nas i przybierają ludzką twarz, i dobrze wiesz, że gorzej jest jak chcą w nas zostać dłuższy czas.
|
|
 |
Czy chcecie posłuchać pewnej strasznej historii? - zapytał Włóczykij zapalając lampę.
Czy bardzo straszna? - zapytał Paszczak.
Mniej więcej jak stąd do drzwi albo nawet jeszcze trochę więcej - odparł Włóczykij. - Jeśli to coś mówi, oczywiście.
Nie, przeciwnie - odparł Paszczak. - Zacznij opowiadać, to ci powiem, w którym miejscu zacznę się bać.
|
|
 |
nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć.
|
|
|
|