 |
płuca pełne, luz jest we mnie
|
|
 |
Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Można kochać tak lekko, można kochać bez granic.
|
|
 |
` Przez chwilę widziałam Cię w tłumie. Później odkryłam, że ludzie którzy zostali rozdzieleni z kimś, kogo kochają, często dostrzegają ukochaną osobę w obcym człowieku. To ma jakiś związek z tym, że część mózgu odpowiedzialna za rozpoznawanie ludzi jest przegrzana i zbyt szybko reaguje. Ta okrutna sztuczka umysłu trwała zaledwie kilka chwil, ale to wystarczyło, żebym poczuła wręcz fizycznie jak bardzo Cię potrzebowałam.
|
|
 |
Siebie widzę lepiej w Twych oczach niż w lustrze,
To krzyk, to samotne ja tonie w pustce.
|
|
 |
jeśli jest ciężko, to znaczy, że podążamy w dobrym kierunku
|
|
 |
bierz ziom bierz to I rozpal blanta,
bo to jest miłość a nie przypadkowa randka
|
|
 |
` a Ty mów do mnie mów, moje serce potrzebuje twych słów.
|
|
 |
Samej byłoby mi lepiej. Nie dlatego, że sama byłabym szczęśliwa. Myślałam, że jeśli kogoś pokocham, a później związek się rozpadnie, mogę tego nie przeżyć. Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli się nauczymy, że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku, a później wszystko się rozpadnie - czy taki ból da się przeżyć? Utrata miłości jest jak uraz, jak umieranie. Z tą różnicą, że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie.
|
|
 |
` Wytłumacz dlaczego jedni szczeście mają i nic nie dają inni dają wszystko i chuja dostają ?
|
|
 |
` Pozostaje z pustym kieliszkiem w ręku i czymś trudniejszym do napełnienia w środku. Czuje się już tylko nawozem pod roślinę, jaka często przekwita na grobie zwiędłej miłości. To rzadka roślina, a nazywa się szczęście.
|
|
 |
` Zagnieździło się w nim coś złego. Jakaś bestia, jakieś okrutne zwierzę znalazło sobie norę gdzieś za jego sercem, gotowe wychylić się na zewnątrz, gdy tylko pojawi się okazja, by uderzyć ze złością lub kąsać wściekle: pomiot cierpienia i zniszczonej miłości.
|
|
|
|