 |
Skaczę na bandżi ze skarpy Twojego doła i nawet mi nie tłumacz dlaczego tak płytko.
|
|
 |
Kiedy się uwolnię z pierdolonych ran? proponujesz kokę, słaby lekarz, fakt, dokąd pójść panie Johnnie Walker, tam?
|
|
 |
Piąta nad ranem mówi 'pora spać', umarłem na uczucia, szkoda dnia.
|
|
 |
Miałaś charakter, pewnie kogoś masz, szlachetne dłonie potrzebują tła.
|
|
 |
Za parę lat zapomnę Twoją twarz i tego boję się najbardziej.
|
|
 |
To było darem, czymś cudownym dla mnie, a rozstanie to najlepsze co Ci mogłem dać.
|
|
 |
Jesteś sztucznie uśmiechnięty, bo nie czujesz się bezpieczny.
|
|
 |
Świat nas wychował bez uczuć i żadna nie może mnie ukłuć.
|
|
 |
Pewnie nie jeden czym jest szczęście jej śpiewa.
|
|
 |
Ona znała to zaklęcie - uśmiechnij się, mówiła, że ma mnie na względzie, dziś nie ma jej.
|
|
 |
Mnie to nie rusza w ogóle, ale ktoś jest przy mnie w głowie.
|
|
 |
Ja już przy Tobie mam ochotę pobyć sam, Ty chcesz lecieć tam gdzie ja już przez wszystkie noce.
|
|
|
|