 |
Przeciętny człowiek mówi 4 kłamstwa na dzień, czy 1460 na rok;
a najpowszechniejszym kłamstwem jest: jest dobrze.
|
|
 |
Oczy tego pana.
Pamiętam.
Brązowe były.
|
|
 |
Znów poczułam ten niewyobrażalny ból, cierpiałam fizycznie
i może to jest trochę masochistyczne, ale dobrze mi było
z tym bo chociaż na chwilę mój umysł mógł odpocząć od tej całej udręki.
|
|
 |
Wierzyła w ludzi dobrych i złych.
I całkiem obojętnych.
|
|
 |
Mówili: mamy siebie, mamy wszystko.
|
|
 |
Była perfekcyjna pod każdym względem.
Potrafiła zrobić dosłownie wszystko.
Z jednym tylko sobie nie radziła- niekochaniem.
|
|
 |
- Jesteś cholerną egoistką - powiedziało do Niej odbicie w lustrze.
Nie próbowała zaprzeczyć.
|
|
 |
Nie potrafię biegać z filiżanką wypełnioną kawą
po pokoju w roztargnieniu jak w filmach, bo mi
się wylewa. Kochać jak w filmach też nie potrafię.
|
|
 |
Do utraty tchu,
do wypływu krwi,
do zatrzymania funkcji
życiowych,
tak mnie kochaj..
jakbyś mógł.
|
|
 |
Wolę mieć pustkę w sercu niż umyśle.
|
|
 |
Lubiła spoglądać w jego ciepłe brązowe oczy szczególnie w zimowe noce.
|
|
 |
Na co mi rękawiczki, gdy mam Twoje dłonie?
|
|
|
|