głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ta_innax33

  byłeś pierwszym facetem   który sam powiedział   że faceci to świnie   podziwiam Cie   stwierdziłam   wpatrując się w kufel piwa   który solidnie trzymałeś w dłoniach   ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego   większość to błędne stereotypy . zaśmiałeś się . upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy .   jestem świnią . wyobraź sobie : mam dziewczynę   a właśnie zakochuję się w Tobie .

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

, byłeś pierwszym facetem , który sam powiedział , że faceci to świnie - podziwiam Cie - stwierdziłam , wpatrując się w kufel piwa , który solidnie trzymałeś w dłoniach - ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego , większość to błędne stereotypy . zaśmiałeś się . upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy . - jestem świnią . wyobraź sobie : mam dziewczynę , a właśnie zakochuję się w Tobie .
Autor cytatu: onajestkurwa

Świat to nie facebook. Tu nie wystarczy lubić. Tu  trzeba kochać.

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

Świat to nie facebook. Tu nie wystarczy lubić. Tu trzeba kochać.
Autor cytatu: notcorrect

to dziwne spotkać matkę swojego byłego na ulicy   która nagle zaczyna opowiadać jak to jej synuś cierpi z powodu rozstania   jaki smutny chodzi i że na pewno żałuje   że to sie tak skończyło. Tylko dlaczego nie wie   że jej synuś jest idiotą   czemu nie wie z jaką łatwością przychodzi mu odpalanie kolejnego jointa i jak bardzo zranił osobę   która była w stanie życie za niego oddać   ramona 23

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

to dziwne spotkać matkę swojego byłego na ulicy , która nagle zaczyna opowiadać jak to jej synuś cierpi z powodu rozstania , jaki smutny chodzi i że na pewno żałuje , że to sie tak skończyło. Tylko dlaczego nie wie , że jej synuś jest idiotą , czemu nie wie z jaką łatwością przychodzi mu odpalanie kolejnego jointa i jak bardzo zranił osobę , która była w stanie życie za niego oddać / ramona_23
Autor cytatu: ramona_23

I pewnego roku  trzynastego miesiąca  32 dnia  o godzinie 25:61 spotkam chłopaka mojego życia .

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

I pewnego roku, trzynastego miesiąca, 32 dnia, o godzinie 25:61 spotkam chłopaka mojego życia .

Przyszedł na te ognisko razem z wujkiem. Siedziałam na fotelu zawieszonym na trzepaku. Po chwili dosiadł się do mnie. Razem wpatrywaliśmy się w gwiazdy. Odezwał się i całkiem dobrze się nam rozmawiało. Nagle zaproponował spacer. Miałam koszulkę z krótkim rękawkiem więc już po kilku krokach było mi zimno. ' Podnieś ręce do góry '   powiedział. Zdziwiłam się  ale posłusznie wykonałam polecenie.Włożył mi swoją bluzę  która tak bardzo mi się podobała. Otoczył mnie zapach jego perfum.Zaczął gładzić mój policzek kciukiem. Spojrzał mi poważnie w oczy.  ' Wybacz mi... Wtedy nie szło nam najlepiej  wiem. Ale to moj... '      Cii  Nic nie mów...     położyłam palec na jego ustach. Po chwili zastąpiłam go moimi wargami.

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

Przyszedł na te ognisko razem z wujkiem. Siedziałam na fotelu zawieszonym na trzepaku. Po chwili dosiadł się do mnie. Razem wpatrywaliśmy się w gwiazdy. Odezwał się i całkiem dobrze się nam rozmawiało. Nagle zaproponował spacer. Miałam koszulkę z krótkim rękawkiem więc już po kilku krokach było mi zimno. ' Podnieś ręce do góry ' - powiedział. Zdziwiłam się, ale posłusznie wykonałam polecenie.Włożył mi swoją bluzę, która tak bardzo mi się podobała. Otoczył mnie zapach jego perfum.Zaczął gładzić mój policzek kciukiem. Spojrzał mi poważnie w oczy. ' Wybacz mi... Wtedy nie szło nam najlepiej, wiem. Ale to moj... ' " Cii, Nic nie mów... " - położyłam palec na jego ustach. Po chwili zastąpiłam go moimi wargami.

I wszyscy powtarzają  takie jest życie   i nikt nie pamięta  że życie jest takie  jakie sami zbudujemy.

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

I wszyscy powtarzają "takie jest życie", i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy.

Weszła do szkoły. On siedział na ławce i patrzył na nią. Powiedział coś do kumpla i on również spojrzał na nią. Nagle spomiędzy nich wychyliła się ona. Ta sama  która zniszyła ich związek. Odwróciła wzrok i szła dalej  ale po chwili poczuła czyjąś rękę na swoim biodrze. Odwrócił ją przodem do siebie i wyszeptał ' Uwielbiam kiedy się złościsz. Mała  kiedy w końcu zrozumiesz  że ona nic dla mnie nie znaczy? Liczysz się tylko ty. Zrobiłbym dużo  żebyśmy znowu byli razem...   Pocałował ją w policzek  po którym powoli potoczyła się łza.

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

Weszła do szkoły. On siedział na ławce i patrzył na nią. Powiedział coś do kumpla i on również spojrzał na nią. Nagle spomiędzy nich wychyliła się ona. Ta sama, która zniszyła ich związek. Odwróciła wzrok i szła dalej, ale po chwili poczuła czyjąś rękę na swoim biodrze. Odwrócił ją przodem do siebie i wyszeptał ' Uwielbiam kiedy się złościsz. Mała, kiedy w końcu zrozumiesz, że ona nic dla mnie nie znaczy? Liczysz się tylko ty. Zrobiłbym dużo, żebyśmy znowu byli razem... " Pocałował ją w policzek, po którym powoli potoczyła się łza.

a zasadził Ci ktoś kopala w dupala ? XDD

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

a zasadził Ci ktoś kopala w dupala ? XDD

  zaczekaj !   dlaczego ciągle mnie śledzisz ? o.O   bo rodzice powiedzieli '' podążaj za swoimi marzeniami ''  3

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

- zaczekaj ! - dlaczego ciągle mnie śledzisz ? o.O - bo rodzice powiedzieli '' podążaj za swoimi marzeniami '' ;3

Tego dnia padało.  Chłopcy z jego bandy musieli katować na bmx na boisku przed szkołą. Obserwowała go przez okno. Jego wspaniałe umięśnione  przemoknięte ciało skakało przez rampy Nie mogła znieść tego  że nie jest jej. Ze spuszczoną głową wyszła do toalety. Przeszła koło bosika i zderzyła się z kimś. Wielkie  mokre ciało szczelnie oparło ją o murek. Spojrzała w jego czekoladowe oczy. On położył rękę na jej biodrze. Pogładziła lekko jego policzek powoli zarastający jasnymi  delikatnymi włoskami. Dysząc schylił się i pocałował ją.  ' Nadal Cię kocham '   wyszeptał..

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

Tego dnia padało. Chłopcy z jego bandy musieli katować na bmx na boisku przed szkołą. Obserwowała go przez okno. Jego wspaniałe umięśnione, przemoknięte ciało skakało przez rampy Nie mogła znieść tego, że nie jest jej. Ze spuszczoną głową wyszła do toalety. Przeszła koło bosika i zderzyła się z kimś. Wielkie, mokre ciało szczelnie oparło ją o murek. Spojrzała w jego czekoladowe oczy. On położył rękę na jej biodrze. Pogładziła lekko jego policzek powoli zarastający jasnymi, delikatnymi włoskami. Dysząc schylił się i pocałował ją. ' Nadal Cię kocham ' - wyszeptał..

swiat bez muzyki to jak seks bez orgazmu .

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

swiat bez muzyki to jak seks bez orgazmu .

życie jest jak szachy : raz posuwasz damę .. a raz walisz konia .

martynaaa.em dodano: 1 października 2011

życie jest jak szachy : raz posuwasz damę .. a raz walisz konia .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć