Trzeba być bez serca żeby grać na uczuciach ukochanej osoby. Niby jesteście przyjaciółmi, a jak spotykacie się sam na sam wszystko staje się takie jak kiedyś. Słowo "przyjaźń" wtedy nie istnieje. A to wszystko przez niego. Przez jego własne potrzeby rozwala Ci życie. Ale nie możesz nic z tym zrobić. Nie chcesz tracić z nim kontaktu bo zwyczajnie nie potrafilabyś, a utrzymywanie go staje się trudniejsze niż sobie wyobrazalaś. Z każdym spotkaniem posuwa się coraz dalej. Zamiast przytulać zaczyna Cię całować i jesteś wobec tego zupełnie bezsilna. Nie odepchniesz go bo wcale tego nie chcesz. Witaj w moim świecie
|