 |
Boli mnie każda łza na Jej policzku, każdy szept kiedy woła o pomoc i lament, kiedy sobie z tym nie radzi. Chociaż twierdzi, że jest słaba, to jest najsilniejszą osobą jaką znam i świetnie sama sobie daje rade mimo, że myśli iż ledwo łapie koniec z końcem. Lubię kiedy się uśmiecha i uwielbiam kiedy pyta czy zapalimy papierosa na pół. Choć czasem mnie denerwuje i kłócimy się o błahe rzeczy, to i tak jest najlepsza. Nigdy mnie nie zawiodła. Cieszę się, że ją mam, bo bez Niej to ja sama bym nie dała rady. Jesteś najlepsza ptysiu, jesteś mistrzem bycia w każdej sekundzie kiedy potrzebuję, Basieku.
|
|
 |
Cześć jestem Balbina, wkurwiam ludzi, często krzyczę i płaczę i bezgranicznie zależy mi na Tej personie o imieniu Wojciech. Poza tym jestem zawsze optymistyczna i co chwilę zmieniam zdanie i chcę umrzeć. Pokochasz mnie ze złamanym sercem? Obiecuję, że będę uśmiechać się do Ciebie, patrzyć moimi niebieskimi oczami w Twoje i trzymać Cię za rękę przy koleżankach. Obiecuję też, że nigdy nie będę Ci niczego wypominać, a kiedy zaprosisz mnie do kina pozwolę Ci zapłacić, mimo, że tego nie lubię. Tylko proszę bądź przy mnie, nie okłamuj mnie i nie zdradzaj. I najważniejsze, nie mów że kochasz, gdy tak nie jest. Zainteresowany?
|
|
 |
Kurwa mać mam ochotę umrzeć.
|
|
 |
|
znowu mam ochotę napisać do Ciebie te dwa żałosne słowa
|
|
 |
|
Kaszlę jak skurwysyn, bo jaram za dwóch. Nie mam sił by to rzucić, wiem, siara jak chuj.
|
|
 |
Moja przyjaciółka mimo tego, że jest niezłą dupą, jest wredną i złośliwą suką, bezczelną mendą, świnią i wielkim obżartuchem, ale i tak ją kurwa kocham. / ns
|
|
 |
Wystarczy jedna wiadomość od niego "dzień dobry kochanie :* " A ja cały dzień chodzę wesoła jak po blantach. / ns
|
|
 |
|
Uwielbiam gdy tato wypytuje się o każdego mojego kolege, biorąc Go za potencjalnego zięcia, po czym dodaje , że jeśli tylko by mnie skrzywdził, to Go znajdzie, choćby na końcu świata i zapierdoli.
|
|
 |
|
im więcej starań wkładasz tym bardziej go to chuj obchodzi.
|
|
 |
|
nie miej do mnie pretensji. nie bawiłam się Tobą. nie chciałam Cię uwieść, a potem zostawić. nie to miałam w planach. traktowałam Cię cholernie poważnie i na prawdę pragnęłam czuć do Ciebie znacznie więcej, niż sympatię. ale nie panuję nad tym co dzieje się z moim sercem. z czasem oduczyło się kochać.
|
|
 |
cz 2 . Siedziałam wtedy na dworcu głównym i trzymałam w ręce wisiorek z napisem "M". Tak bardzo chciałam byś wrócił, by to nie była prawda. Długo cierpiałam, brakowało mi naszych rozmów i tego jak mogłam na Ciebie liczyć. Byłeś najlepszy. Byłeś dla mnie jak brat. Zawsze tak się traktowaliśmy. Kilka tygodni po pogrzebie zebrałam się i poszłam na cmentarz. Kupiłam znicz w kształcie serca i mały bukiet tulipanów. Pamiętam, że zaczęła się wtedy zima, a ja klęczałam przy Twoim grobie i błagałam by to nie była prawda. Niedługo miną cztery lata jak Ciebie nie ma. Wiem, że nade mną czuwasz. Dziękuję Ci za to. Obiecuję, że się poprawię, chyba że pragniesz zabrać mnie do siebie. Tak mocno Cię kocham, tak bardzo mi Ciebie brakuje, brat.
|
|
 |
cz 1. Wiesz, że płaczę kiedy słucham tej cholernej piosenki Christiny Aguilery - Hurt, odkąd zginąłeś i zostawiłeś mnie na tym świecie samą? Pamiętam jak wkurzałam się, że nie przyjechałeś pod ten głupi City Point, a to była nasza rocznica. Pamiętam jak nie chciałam wtedy od Ciebie niczego i czekałam kolejne pół godziny, a Ty nie przyjechałeś. Pamiętam jak zaczął padać deszcz, a ja w trampkach biegłam na autobus by pojechać do Ciebie i pokłócić się z Tobą, zerwać. I wtedy otworzyła mi Twoja babcia. Płakała a ja nie dałam jej dojść do słowa. Miałam podniesiony głos o oktawę i byłam cholernie zła. Kazała mi usiąść i się uspokoić, ale ja nie chciałam. Pamiętam jak powtarzałam, że jesteś chamem, skończonym idiotą i że Cię nienawidzę, że wystawiłeś mnie akurat w naszą rocznicę. A ona? Ona mnie tylko przytuliła i powiedziała, że jej przykro. Pamiętam jak płakałam w dzień Twojego pogrzebu. Nie chciałam na Niego iść, i nikt mnie nie zmuszał.
|
|
|
|