 |
Spierdoliłeś coś, to czasem lepiej nie naprawiać, bo zagojone rany można łatwo rozdrapać
|
|
 |
Od dawna nie dbam już o wielkość źrenic. To jest ten czas, żeby coś w swoim życiu zmienić.
|
|
 |
byłem wolny i wciąż mam ten luksus. Trzymam poziom i nie pierdol, że to kwestia gustu.
|
|
 |
Gdzieś w moim śnie, tulę chwile jak miłość, czuję pragnień milion, z kielicha gorycz pijąc.
|
|
 |
Lecz chyba zapomniałem już o nas, przebacz.
|
|
 |
I zamalujemy wszechświat nasz bez używania farb Akompaniamentem tętna rytmu serca nagich prawd.
|
|
 |
Nigdy nie wiedziałem co jest poezją, próbuję tylko wytłumaczyć parę spraw. Wiem, że ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz sam
|
|
 |
/ Są sprawy, z którymi jesteś sam, nawet gdy chcą Ci pomóc. Obawy, których nie wytłumaczysz, choćbyś chciał nikomu.
|
|
 |
oddałbym wszystkie wersy za jeden magika dla życia za życia by tym mógł rap oddychać. 26 grudnia był 2000 rok i dlatego nienawidze drugiego dnia świąt...
|
|
 |
Rób co chcesz. Niczego nie żałuj. Chciałaś? Wybrałaś? Teraz w dupę mnie pocałuj, wiesz?
|
|
 |
Dobra dziewczyna, nie dziwka fałszywa, Pójdzie z Tobą w ogień, kiedy Ty naważysz piwa, Ona Ciebie kocha, ona jest prawdziwa, To prawdziwy diament, perła, to platyna, Nie bij, nie ubliżaj, nigdy, tylko o nią dbaj, Ona jest wrażliwa, ona chce dać Tobie raj, Nikt dla Ciebie nie poświęci się tak, pamiętaj, Twoja piękna dama, całym sercem ją kochaj.
|
|
 |
To chillout, to trzy minuty ciszy. Twój duch odpoczywa , kiedy dźwięki te słyszy. To chwila, bilans Twych prywatnych myśli..
|
|
|
|